- Byłam na cmentarzu w Charzykowach - opowiada nasza rozmówczyni (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Kiedyś pracowałam w Domu Pomocy Społecznej i tam, na tym cmentarzu są groby naszych podopiecznych. Ale w jakże żałosnym i fatalnym stanie!
Przeczytaj także: Wandale! Zostawcie w spokoju naszych zmarłych!
Z opowieści naszego gościa wynika, że ozdobne drewniane elementy się sypią, tabliczki z nazwiskami są prawie nieczytelne, wszystko jest zarośnięte i sprawia wrażenie, że nikt o to nie dba.
- Wściekłam się, jest przecież zarządca tego cmentarza, a myśmy kiedyś często tu bywali i to nawet było rodzajem terapii, żeby posprzątać, zadbać o groby tych, z którymi się kiedyś żyło razem w DPS - mówi była pracownia tej instytucji. - To jest przecież wyraz naszego człowieczeństwa.
- Szkoda, że ta pani nie zgłosiła się bezpośrednio do mnie - odpowiada Dagmara Orzech, dyrektorka DPS w Chojnicach. - Dowiedziałaby się z pierwszej ręki, że już za chwilę wszystko będzie tu uporządkowane.
Dyrektorka podkreśla, że zostały już kupione specjalne obręcze z krzyżem i nowe tabliczki na groby. Lada moment będą montowane. - Na pewno chcemy to zrobić przed 1 listopada - mówi. - Wiedzieliśmy, że trzeba to naprawić, bo też jeździmy tutaj i mamy świadomość, że konieczna jest naprawa.
Zbliża się październik, a więc miesiąc, kiedy zaczynamy myśleć o grobach naszych bliskich, by je wyszykować na listopadowe święto. Może to też dobra okazja, by zarządcy cmentarza popatrzyli na te mogiły, które są zapuszczone od lat - może warto doprowadzić je do porządku i zapalić 1 listopada świeczkę? Może w szkołach młodzi ludzie zaangażują się w takie działania?