Na ostatniej sesji Rady Powiatu Zofia Mueller, dyrektorka PCPR w Więcborku relacjonowała, jak współpracuje się z Chojnickim Bankiem Żywności. Powiat należy od początku do ChBŻ, czyli od 2001 r. W tym roku członkostwo będzie kosztować powiat sępoleński 725 zł miesięcznie.
Co w zamian oferuje ChBŻ? - Łącznie pozyskaliśmy żywność za ponad 1 mln zł - wyjaśniała Zofia Mueller. - Za każdą włożoną złotówkę zwrot wynosi 16 zł. Najwięcej z Chojnickiego Banku Żywności skorzystała gmina Czersk, a my jesteśmy na czwartym miejscu.
W ub.r. powiat pozyskał 94 tony żywności o wartości 263 tys. zł. z tego 88 ton pochodzi z PEAT, czyli pomocy humanitarnej UE dla najuboższych, którą dysponuje Agencja Rynku Rolnego, a dystrybucją zajmuje się m.in. Ogólnopolska Federacja Banków Żywności.
Przez kilka lat do gmin Kamień, Sośno, Sępólno i Więcbork trafiała pomoc żywnościowa z Chojnickiego Banku Żywności. Niestety, w tym roku wszystkie stowarzyszenia zrezygnowały.
Po informacji było sporo pytań do szefowej PCPR. - Żywność z PEAT trafia do nas również za pośrednictwem bydgoskiego Caritasu - przypomniała radna Zdzisława Skórczewska. - Czy zostało to uwzględnione?
Mueller opowiedziała, że informacja dotyczy wyłącznie ChBŻ, do którego należy powiat sępoleński.
Z kolei radnego Andrzeja Chatłasa interesowało, dlaczego wszystkie stowarzyszenia zrezygnowały ze współpracy.
- Najlepiej zapytać u źródła - odparła Zofia Mueller. - Sądzę, że przesądziła logistyka.
Stowarzyszenie "Dorośli Dzieciom" z Sępólna, "Pomocna Dłoń" z Więcborka, "Sosna" z Sośna, czy Stowarzyszenie na rzecz Osób Niepełnosprawnych w Kamieniu nie mają już ochoty rozwozić sera, mleka, makaronów, mąki i ryżu. - Charytatywnie trzeba żywność odebrać i rozwieźć do potrzebujących - dodała Mueller. - To wymaga błyskawicznej ogromnej pracy, bo przecież nie ma magazynów.