https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powiat aleksandrowski. W niektórych szkołach połowa maturzystów nie zdała egzaminu z matematyki

Ewelina Fuminkowska
Anna Krzyżaniak z Technikum Ogrodniczego w Zespole Szkół nr 1 odbierze za chwilę  świadectwo maturalne. Przegląda je dyrektor Andrzej Nowicki.
Anna Krzyżaniak z Technikum Ogrodniczego w Zespole Szkół nr 1 odbierze za chwilę świadectwo maturalne. Przegląda je dyrektor Andrzej Nowicki. Fot. Ewelina Fuminkowski
Tegoroczna matura okazała się jedną z trudniejszych. Egzaminu pisemnego z matematyki nie zdało wielu maturzystów, chociaż byli i tacy, którzy uzyskali z niej ponad 90 procent punktów.

W aleksandrowskim "Ogrodniku" spośród 93 absolwentów (29 z LO i 64 z technikum), 43 nie zdało matury. Trzydzieści trzy osoby nie zaliczyły tylko jednego egzaminu, w tym trzdzieści dwie z matematyki, a jedna z angielskiego. Mogą one egzamin poprawić jeszcze w sierpniu.

- Już ponad dwadzieścia osób złożyło deklaracje chęci poprawy egzaminu - powiedział nam Andrzej Nowicki, dyrektor Zespołu Szkół nr 1. - Niestety większości uczniom brakowało po kilku procent do zaliczenia matury - dodaje dyrektor.
Wśród absolwentów ZS nr 1 CKP były również osoby, które miały bardzo dobre wyniki. Po 100 i 90 procent punktów zdobyło dwóch maturzystów.

W Zespole Szkół nr 2 sytuacja jest podobna. Na 43 maturzystów (16 z LO i 27 z technikum), egzamin zdało tylko 22 uczniów, 10 osób może podejść do poprawki.
- Większość osób poprawiać będzie z matematyki, wszystkie już złożyły deklaracje poprawy. Na poprawę maturzyści mają pięć lat. Przez ten okres mogą również podwyższać swoje punkty - wyjaśnia Janusz Chrzanowski, dyrektor placówki.

W obu szkołach sytuacja była podobna zarówno w liceach, jak i w technikach. Połowa absolwentów oblała tegoroczny egzamin.

Najlepiej egzamin maturalny wypadł w Kolegium Kujawskim ks. Salezjanów. Na stu absolwentów liceum tylko dwóch będzie poprawiać egzamin, również z matematyki.
- Od czterech lat wśród osób zdających maturę nie mamy ucznia, który nie zdałby dwóch egzaminów. W tym roku kilkanaście osób miało z pisemnego egzaminu z języka angielskiego po sto procent. Z matematyki kilka osób miało wynik ponad dziewięćdziesiąt procent. Jest to zasługa długiej diagnozy, wielu testów i ćwiczeń - zachwalał absolwentów swojej szkoły dyrektor ks. Roman Jachimowicz.

- Wyniki matur były znacznie lepsze niż w roku ubiegłym - podkreśla z kolei Zbigniew Różański, dyrektor LO w Cie-chocinku.
Tu do matury podchodziło 46 uczniów, nie zdały trzy osoby z matematyki. Troje maturzystów osiągnęło wynik 100 - procentowy z języka angielskiego. Średnia z matematyki wyniosła 61 procent, a z języka polskiego o 4 procent więcej.

W nieszawskim Liceum Ogólnokształcącym egzamin dojrzałości zdawało 16 osób, sześć z nich musi przygotować się na poprawkę z matematyki.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Statick
Sprawdziłem to co pisał Dawid. I jestem super zadowolony:) to naprawdę nie ściema:) www.niezdalemmatury.pl
d
dawid.zak
Nie zdałeś matury??? SPRAWDŹ: www.niezdalemmatury.pl
G
G.
Gdyby matmy nie zdały pojedyncze osoby winę można by zwalić na ucznia, ale skoro nie zdało aż tyle osób... odpowiedź nasuwa się sama: brak kompetencji nauczyciela. Ja jestem jedną z tych, która zdała, ale wielu moim kolegom do upragnionych 30 % brakło jednego lub dwóch punktów. I nie ma co wychwalać salezjan czy przekreślać Hubala albo Ogrodnik Tą drogą daleko nikt nie zajdzie.
N
Nie zdałem matury
Przyznam szczerze, że minął czas rozgoryczenia, teraz trzeba się zastanowić co robić dalej. Nie ma co płakać i lamentować, trzeba podejść do matury poprawkowej. Ja też nie zdałam, ale znalazłam wyjście z sytuacji. Nawet jeśli maturę poprawię to i tak na studia się nie dostanę, bo zanim będą wyniki to trochę minie. W alternatywie-po co mam rok siedzieć-mogę uczyć się za darmo. www.niezdalemmatury.pl
Z
Zbulwersowana
jestem jedną z uczennic Ogrodnika, ja akurat zdałam maturę ale WIELU z moich kolegów nie zdało jej jedynie przez matematykę. Owszem, zadania były trudne ale chyba nie o to tu chodzi. Ważne było przygotowanie uczniów do tegorocznej matury. Niestety kompetencje nauczycieli nie pomogły w jej zdaniu. Nauczycielka matematyki, która przyszła od razu po studiach dostała klasę maturalną. czy to jest normalne? na lekcji rozwiązywane były 2 lub 3 zadania, do domu zadawane były testy, których odpowiedzi można było zasięgnąć z internetu. MOżna się jedynie dziwić dyrektorowi, że pozwolił aby tak młoda i NIEDOŚWIADCZONA osoba przygotowywała uczniów do matury. szok!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska