Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat chełmiński. Gmin nie stać na pomoc dla dotkniętych klęską suszy

MONIKA SMÓL
Czytelnik "Pomorskiej" apeluje do gmin o finansowe wsparcie dla gospodarzy, których uprawy ucierpiały w wyniku tegorocznej suszy
Czytelnik "Pomorskiej" apeluje do gmin o finansowe wsparcie dla gospodarzy, których uprawy ucierpiały w wyniku tegorocznej suszy freeimagines.com
- W gminie Świecie radni zdecydowali się wspomagać rolników, którzy utracili zbiory z powodu klęski suszy - mówi Czytelnik "Gazety Pomorskiej". - Czy w naszych gminach powiatu chełmińskiego również mają takie plany? Po drugiej stronie Wisły powstał program pomocowy przeznaczony dla rolników, którzy po suszy znaleźli się w trudnej sytuacji materialnej.

- Tam, radni znaleźli w budżecie 200 tysięcy złotych - dodaje mieszkaniec gminy Chełmno. - Rolnik może liczyć na wsparcie wynoszące do stu złotych rekompensaty za jeden hektar, który został zniszczony przez suszę. Przyznawaniem dofinansowania zajmuje się tam GOPS, a pracownicy socjalni zdecydują komu przyznać pomoc. W naszych gminach też wielu gospodarzy ucierpiało. Może nasi wójtowie i radni pomyślą o wsparciu dla nas?

 

 

Według gospodarza niektóre gminy walczą o rolnika, któremu ucierpią plony. 

 

 

- A u nas nawet nie próbują wyłuskać grosza - podkreśla Czytelnik. - Uważam, że włodarze i radni naszych gmin - przecież rolniczych - powinni brać przykład i nas wspierać. A nie pomagali nawet wypełniać wniosków. A przecież gminy żyją z rolników. 

 

 

W żadnej z gmin naszego powiatu nie rozmawiano jeszcze o wsparciu dla rolników. 

 

 

- Co roku mamy w budżecie fundusze dla rolników, bez względu na to czy była susza czy nie - mówi Mieczysław Misiaszek, wójt gminy Kijewo Królewskie. - Niespełna 10 tys. zł dzieli komisja rolnictwa - na  konkursy, wyjazdy na targi, szkolenia. Na dofinansowanie do  hektara nie stać nas. W  wielu zawodach są lata bogatsze i chudsze i nie jestem przekonany, czy rolnicy powinni otrzymywać w  ogóle pomoc rządową. Bo czemu tylko oni a nie pszczelarze czy przedsiębiorcy, których zyski też są uzależnione od warunków atmosferycznych? Pomoc powinna być tylko dla tych, którzy są w bardzo trudnej sytuacji. 

 

 

Wątpliwości mają także w  gminie Stolno.

 

 

- Nie rozmawiałam o tym z  wójtem, ale patrząc na budżet i  w tym roku na pewno taka pomoc nie jest możliwa - podkreśla Anna Bochen, sekretarz gminy Stolno. - Nie mamy na to środków. Poza tym, rolnicy mają dostać dopłaty do hektara. Jeśli byli ubezpieczeni a strata przekroczyła 30 procent produkcji to w wysokości 100 procent, jeśli nie byli - 50 procent. Wniosków wpłynęło ponad sto. Uważam, że dwa razy nie powinno się finansować z tego samego tytułu. Ponadto, także przedsiębiorcy są zależni od koniunktury. My możemy wspierać tych najbardziej potrzebujących umorzeniami, odroczeniami, rozłożeniem na  raty podatków i jednorazowymi zasiłkami celowymi z GOPS. 

 

 

Zdaniem sekretarz gminy Stolno warto pomyśleć o ubezpieczeniu. 

 

 

- Warunki pogodowe są takie od kilku lat - dodaje Anna Bochen. - Susza nie jest już zaskoczeniem. Jeśli ktoś żyje tylko z dochodów z roli, powinien się ubezpieczyć.

 

 

W gminie Papowo Biskupie też nie ma pieniędzy na pomoc indywidualną dla gospodarzy.

 

 

- W gminie Świecie mają inne gleby - mówi wójt Andrzej Zieliński. - Nie ma pomysłu, by w taki sposób wspierać. Radni wiedzą, że brak na to funduszy. Ponad sto wniosków przekazaliśmy go Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Stamtąd rolnicy mają dostać wsparcie. 

 

 

Na naśladowanie rady zza drugiej strony Wisły nie stać również radnych gminy Lisewo. 

 

- Na około 900 gospodarstw wpłynęło aż 200 wniosków i komu mielibyśmy pomóc?- podkreśla wójt Jakub Kochowicz. - Gmina nie może dotować osób prywatnych. Może, za pośrednictwem GOPS-u, wypłacać zasiłki celowe, ale susza nie kwalifikuje, by ubiegać się o tę pomoc. Przedsiębiorców produkujących n eksport też nie dotujemy, gdy zmieni się kurs euro i tracą.

 

 

Wójt gminy Chełmno uważa, że Świecie to wiejsko-miejska gmina, ma duży dochód z podatków.

 

 

- Są bogaci, stać ich na taką pomoc, nas nie - mówi Krzysztof Wypij. - Stratę ponad 30 procent ma około 30 rolników, kwalifikują się do rządowej pomocy. Obietnice są takie, że będzie to 400 złotych do hektara dla ubezpieczonych i połowa z tego - dla nieubezpieczonych. To błąd, że większość się nie ubezpiecza.

 

 

Wójt gminy Unisław przyznaje, że temat jest do przemyślenia.

 

 

- Artykuł wywoła dyskusję - uważa Jakub Danielewicz. - Dostrzegam i ja i radni poważną sytuację rolników wynikająca z suszy. Nasza rada gminy zaapelowała nawet do wojewody o konkretne działania, by im pomóc. Dotąd są to tylko słowa. W gminie Świecie mieli fajny pomysł na wsparcie rolników, ale oni są bogatsi, my musimy realnie mierzyć siły na zamiary. W tym roku byłoby z tym ciężko, ale to przedyskutujemy. 156 wniosków z  gminy przekazaliśmy ARiMR. Oby dostali pomoc. 

 

 

Strefa AGRO Kujawsko-Pomorskie także na Facebooku. Dołącz do nas!

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska