Marcin Duszylski jeździ ciężarówką od 6 lat. Włocławek - Grudziądz, Toruń - Brodnica - to trasy, które przemierza kilka razy w miesiącu. - W Golubiu-Dobrzyniu nie jest jeszcze najgorzej, w porównaniu do Torunia korki są niewielkie, ale ucieszyłbym się z obwodnicy - przyznaje kierowca.
Ucieszyliby się też mieszkańcy miasta. - Latem to aż ściany w mieszkaniu mi się trzęsą - mówi pani Katarzyna, która mieszka na golubskiej Starówce. - Wszystko przez te tiry.
Golub-Dobrzyń: trasa już (prawie) na mapie
Kiedy możemy liczyć na budowę obwodnicy? Wersja optymistyczna: za 3 lata, realistyczna - za 5 lat. - Na razie czekamy na podpisanie porozumienia z Urzędem Marszałkowskim - mówi Roman Tasarz, burmistrz miasta.
Porozumienie ma być podpisane w marcu. Jest ważne, bo gwarantuje budowę drogi. Jeśli obwodnica trafi na listę projektów kluczowych dla województwa - a wszystko wskazuje na to, że tak będzie - wtedy Golub-Dobrzyń ma ją zapewnioną.
Po podpisaniu kolej na następne kroki. Większość obwodnicy - odcinek od ul. PTTK do ul. Sokołowskiej - jest już na mapach. Z ustalaniem wariantów trasy nie będzie więc problemu. Brakuje tylko fragmentu od ul. Sokołowskiej do Lipnowskiej.
Żeby go nanieść, potrzebny jest plan zagospodarowania przestrzennego. Radni chcą go uchwalić do końca roku.
Potem czas na Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowe (STEŚ) i dokumentacje. Koszt? W przybliżeniu: 40 - 50 mln zł. Połowę tej sumy wyłoży Zarząd Dróg Wojewódzkich. - To inwestycja rozłożona na kilka lat - przyznaje burmistrz. - W budżecie trzeba będzie poszukać pieniędzy na dokumentację - być może jeszcze w tym roku.
Kowalewo - jednak po mistrzostwach
Kowalewo Pomorskie też musi poczekać na obwodnicę. Jak długo? - Tą inwestycją zajmiemy się po 2012 roku - mówi Tomasz Okoński, rzecznik bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Przed mistrzostwami skupiamy się przede wszystkim na autostradzie.
Kowalewska obwodnica czeka teraz na decyzję warszawskiej Komisji Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych. Ona zdecyduje, który z 4 wariantów tras będzie realizowany. Potem miasto będzie musiało przygotować dokumentację - bo STEŚ już ma. Studium kosztowało miasto prawie pół miliona zł.
Cała inwestycja będzie kosztować ok. 80 - 100 mln zł. To tylko szacunkowe liczby. Za wszystko płaci GDDKiA.