Powiat mogileński. Oszczędzanie przez łączenie szkół i przedszkoli

Obie placówki w Padniewie od września mieszczą się w jednym budynku. Teraz przyszła kolej na formalne połączenie ich w jeden zespół szkolno-przedszkolny. Dzięki temu zabiegowi budżet gminy zaoszczędzi rocznie kilkadziesiąt tysięcy. Gmina utrzymuje tylko jeden budynek, teraz będzie wydawać pieniądze na opłacenie nie dwóch, a jednego dyrektora.

Czy wystarczy odwagi na reformowanie mogileńskich szkół?

Potrzeba wspólnego budynku

Czy zatem kolejne placówki też będą łączone?
Burmistrz Leszek Duszyński przyznaje, że nie wszędzie połączenie szkół z przedszkolami jest możliwe.
- W przypadku Padniewa sprawa jest prosta. Budynek przedszkola nie był nasz i musieliśmy je przenieść. Zostało to zaakceptowane przez nauczycieli i rodziców. Teraz musi być jedna osoba, która tym zarządza.

Burmistrz przyznaje, że w przypadku innych placówek byłby kłopot z ich połączeniem, bo zespoły powinny mieścić się w jednym budynku. Nie wszędzie można przenieść dzieci.
Dalszych zmian w oświacie domagają się sami radni, którzy pod koniec 2011 roku dostali opracowanie zawierające prognozy demograficzne i warianty ewentualnych zmian w oświacie.

Emeryci mają odejść

- Nic nie słyszymy o reformie oświaty. A płacimy nauczycielom za "nic nierobienie" - mówi Konrad Andrzejewski. Radny przypomniał, że w gminie 9 nauczycieli ma już uprawnienia emerytalne. - Czy oni będą dalej pracować? - pyta.

Jarosław Lorek, dyrektor Zespołu Obsługi Szkół i Przedszkoli przyznał, że wspomniani nauczyciele do końca miesiąca mają czas, by się określić - odchodzą czy zostają.
- Musimy wiedzieć, czy trzeba zabezpieczyć środki na odprawy - mówi J. Lorek.

Jeden budynek, dwie szkoły

Dodajmy, że trwa ustalanie organizacji szkół na kolejny rok. Dyrektor przyznaje, że gminie będzie trudno tak zorganizować pracę, aby nie musieć wypłacać nauczycielom dodatków uzupełniających. Dodajmy, że dodatek jest wypłacany, kiedy dla nauczyciela nie ma godzin lekcyjnych i nie może on wypracować gwarantowanego wynagrodzenia. Z danych, jakie ma Zespół Obsługi Szkół wynika, że tylko z gimnazjum mogileńskim w ciągu dwóch lat powinno odejść 10 nauczycieli.

W ratowaniu oświatowego budżetu ma pomóc współpraca z powiatem. Jak się dowiedzieliśmy rozmawiano m.in. o wspólnym wykorzystaniu budynków. Gmina rozważała bowiem zamknięcie jednego skrzydła gimnazjum. Mogliby z niego korzystać uczniowie Zespołu Szkół w Mogilnie, uczący się przy ulicy Łąkowej.