W budżecie powiatu na zadania związane z działalnością organizacji kulturalnych i sportowych zapisano 30 tysięcy złotych. Pieniądze te miały zostać rozdzielone w drodze konkursu. Konkurs podzielono na trzy kategorie: pierwsza to kultura, sztuka, ochrona dóbr kultury i tradycja, druga to upowszechnianie kultury fizycznej i sportu, trzecia to działania na rzecz osób niepełnosprawnych.
W sumie do starostwa wpłynęło kilkanaście ofert. Organizacje pozarządowe ubiegały się o dofinansowanie m.in. na Powiatowy Festiwal Swojskiego Jadła, Festyn Integracyjny "Potyczki z historią" czy wydanie książki "Z dziejów Stodół i Stodólna". Tylko jeden projekt, Stowarzyszenia Rozwoju Wsi "Nasza Przyszłość" w Żabnie zyskał akceptację zarządu. Stowarzyszenie dostanie dwa tysiące na organizację "Świętojanek". Pozostałych dwanaście projektów zostało odrzuconych, ze względów formalnych. To oburza członków organizacji i stowarzyszeń.
- Piszemy wiele projektów. Ale nawet w urzędzie marszałkowskim jest tak, że jak czegoś we wniosku brakuje to pozwala się to uzupełnić - mówi jedna z osób, która składała wniosek o dofinansowanie. - A tutaj, nie proszono o uzupełnienie tylko niemal wszystkie wnioski odrzucono.
Dlaczego stowarzyszenia nie dostaną pieniędzy w drodze konkursu wyjaśnia starosta Tomasz Barczak.
- Regulamin wyraźnie mówił, jakie warunki trzeba spełnić, co musi zawierać wniosek. Organizacje nie spełniły tych warunków, nie przestrzegały regulaminu. Słyszałem te opinie, że gdzie indziej można uzupełniać dokumenty, ale zarząd powiatu uznał, że skoro był regulamin, to wnioski powinny być wypełnione według niego - dodaje starosta.
Tomasz Barczak zapewnia jednak, że pieniądze jakie władze powiatu zarezerwowały w budżecie na kulturę i sport nie przepadną.
- Jeśli te organizacje się do nas zwrócą byśmy byli współorganizatorem jakieś imprezy, to przecież pomożemy finansowo - mówi starosta.