Sprawa dewastacji grobów na cmentarzu w Wielkim Komorsku wyszła na jaw 6 października. Jedna z mieszkanek zauważyła, że z nagrobka bliskiej jej osoby ktoś oderwał mosiężny krzyż. O kradzieży zostali powiadomieni proboszcz parafii p.w. św. Bartłomieja Apostoła i policja. Wiadomo, że w tym przypadku złodziej lub złodzieje, bo wciąż nie wiadomo, ile osób stoi za tymi kradzieżami, grasowali w nocy z 5 na 6 października. Po oględzinach przeprowadzonych przez policję okazało się, że śladów dewastacji jest znacznie więcej.
- Możemy mówić przynajmniej o 16 przypadkach - tłumaczy Marek Rydzewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - Cechą wspólną wszystkich oderwanych elementów był materiał, z którego zostały wykonane. Nie jest wykluczone, że zdewastowanych grobów jest więcej, ale nie wszystkie przypadki zostały ujawnione.
Czytaj też: Kradł krzyże z cmentarza - może trafić za kratki na osiem lat
Dotyczy to także ujawnionych w tym samym czasie, co w Wielkim Komorsku, przypadków podobnej złodziejskiej działalności w Warlubiu. Tam doliczono się 12 grobów ogołoconych ze szlachetnego metalu. - Z tego, co przekazali mi parafianie, - podkreśla ks. Mirosław Kopyto, nowy proboszcz parafii p.w. Niepokalanego Serca Maryi w Warlubiu. - Owszem, kwiaty znikały i to no nie tak rzadko, ale to coś zupełnie innego niż odpiłowywanie czy wyrywanie mosiężnych krzyży - ubolewa duchowny.
Czytaj też: Wandale zdewastowali cmentarz w Świeciu!
Świecie - Wiadomości
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »
- Możemy mówić przynajmniej o 16 przypadkach - tłumaczy Marek Rydzewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - Cechą wspólną wszystkich oderwanych elementów był materiał, z którego zostały wykonane. Nie jest wykluczone, że zdewastowanych grobów jest więcej, ale nie wszystkie przypadki zostały ujawnione.
Czytaj też: Kradł krzyże z cmentarza - może trafić za kratki na osiem lat
Wcześniej tego nie było
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, wspomniane 16 kradzieży nie zostało dokonanych jednej nocy. Prawdopodobnie elementy z mosiądzu znikały z cmentarza stopniowo, tyle że wcześniej nikt tego nie dostrzegł, bądź też nie wpadł na to, aby powiadomić policję.Dotyczy to także ujawnionych w tym samym czasie, co w Wielkim Komorsku, przypadków podobnej złodziejskiej działalności w Warlubiu. Tam doliczono się 12 grobów ogołoconych ze szlachetnego metalu. - Z tego, co przekazali mi parafianie,
Czytaj też: Wandale zdewastowali cmentarz w Świeciu!
Ktoś to musiał kupić
Policja zwraca się o pomoc w ujęciu rabusiów. - Za każdym razem złodziej potrzebował trochę czasu, żeby oderwać od płyty nagrobnej interesujący go metalowy przedmiot - podkreśla Rydzewski. - Być może ktoś widział taką osobę. Inną sprawą jest to, co stało się z mosiądzem? Ten, który go kradł, robiło to po to, aby sprzedać wartościowy metal.Świecie - Wiadomości
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »