Powiat chce budować drogi, ale z innego rządowego programu, w którym wysokość dofinansowania jest wyższa. Teraz musiałby dołożyć 50 proc. funduszy. Wycofując wnioski, ryzykuje, bo nie wiadomo, czy dostanie po raz kolejny dotacje.
Dochody powiatu w 2022 r. będą niższe niż koszty i ponoszone wydatki. Zarząd powiatu tucholskiego uważa, że wszystkie subwencje zostały niedoszacowane. Ostateczna wysokość części wyrównawczej subwencji ogólnej w stosunku do roku 2021 jest niższa o 343 tys. -
Jest tak przy wzroście cen towarów i usług, wzroście najniższego wynagrodzenia oraz wzroście wynagrodzenia osób publicznych zgodnie z rozporządzeniem ministra - informował radnych powiatowych starosta Michał Mróz. - Na te działania nie otrzymaliśmy dodatkowych środków. Wydatki pokrywamy w ramach posiadanego budżetu. Po zmianie przepisów dochody własne realizowane m.in. przez wydział komunikacji znacząco spadły - w styczniu i lutym 2022 r. o 36 proc.
Starosta podawał wiele liczb. Wysokość subwencji oświatowej zmniejszyła się o 97 tys. zł. Podczas, gdy najniższe wynagrodzenie wzrosło o 7 proc., a wydatki związane z zakupem energii elektrycznej i cieplnej to wzrosty kilkudziesięcioprocentowe.
Kolejne przykłady starosty. Podatek dochodowy od osób fizycznych, który został wykonany za 2021 w wysokości 10 mln 104 tys. zł, w 2022 r. to 8 mln 779 tys. zł, plus uzupełnienie subwencji - 1 mln 116 tys. zł, co łącznie oznacza spadek o kwotę 209 tys. zł.
Zdaniem starosty, na taki stan finansów mają wpływ zmiany przepisów podatkowych, a "samorządy nie mają refundacji utraconych dochodów podatkowych, lecz obciążenie budżetów w postaci znaczącego wzrostu cen i pensji".
Dodatkowo, również dotacje celowe na zadania zlecone pozostały na poziomie 2021 r.
