Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat - Wydaliśmy dwa razy więcej pieniędzy niż mamy na akcję. Ale... nie każdą drogą można przejechać

(mona)
Skutki kiepskiego stanu dróg, nieodśnieżenia, lodu na jezdni mogą być opłakane. Kilka dni temu na krajowej "1" tir wjechał w drzewo, w śnieg wypadł mu z naczepy wieziony towar
Skutki kiepskiego stanu dróg, nieodśnieżenia, lodu na jezdni mogą być opłakane. Kilka dni temu na krajowej "1" tir wjechał w drzewo, w śnieg wypadł mu z naczepy wieziony towar
- Jeśli mój ojciec kolejny raz nie dojedzie do pracy, straci ją, pomóżcie - prosiła nas wczoraj Czytelniczka. - Od kilku dni nie może wyjechać z Bartlewa (gmina Lisewo).

Kobieta była bardzo przejęta.
- Rodzice stracili pracę w Adrianie - dodaje. - Z trudem tata znalazł inną, ma 60 lat. Teraz wyczerpał limit, jeśli chodzi o zwolnienie z pracy na telefon. Jeżeli kolejny raz nie dotrze do zakładu cierpliwość pracodawcy może się skończyć, a gdy wyrzuci go z pracy - nie ma co liczyć na znalezienie innej. Dzwoniliśmy do Powiatowego Zarządu Dróg, nic nie wskóraliśmy, nie widać odśnieżarki. A niedaleko od nas droga jest zrobiona. Przy gospodarstwie, które znajduje się po drodze do domu rodziców, nawet wewnętrzna droga jest odśnieżona. Nie wiem, może płacą drogowcom za usługi, ale w pierwszej kolejności i tak ci powinni odśnieżać drogi gminne.
Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Chełmnie zapewnia, że prywatnych dróg nawet za opłatą nikomu nie odśnieżają.
- Ledwo nadążamy z powiatowymi - mówi Mariusz Kalkiewicz. - Zdarza się, że odśnieżoną drogę zawieje po chwili i trzeba wykonywać syzyfową pracę, wszystko od nowa. Do Bartlewa ściągnąłem dziś ciągnik z turem, aby odśnieżał do skutku trzysta metrów drogi, o której mówi Czytelnik. Ona jest na uboczu, w jarze, zawiewa ją. Mamy w powiecie kilka dróg nieprzejezdnych.
Najgorsza sytuacja jest w gminach Lisewo iPapowo Biskupie.
- Wieje, było trochę odwilży, śnieg jest ciężki, miejscami lód - wymienia Kalkiewicz. - Na to sypiemy solą, choć przy temperaturze - 7 stopni Celsjusza nie działa.Zatrudniłem nawet ładowarkę teleskopową. Do tego 16 innych maszyn, które pracują dzień i noc, też cały weekend. Kosztuje nas to około 20 tysięcy złotych dziennie.
Na ten cel w budżecie PZD było zabezpieczone 300 tys. złotych.
- Już wydałem dwa razy tyle - mówi dyrektor. - Będę wnioskował do starosty, by wygenerował środki z rezerwy budżetowej. To już jest droga zima, a będzie droższa, bo gdy będzie odwilż, błoto pośniegowe trzeba będzie przecierać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska