Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat żniński. Na Pałukach słoma zastąpi ogrzewanie węglem?

Iwona Woźniak [email protected]
Cerplon ( z siedzibą w Cerekwicy) ma specjalny piec do spalania słomy. Na zdjęciu linia do podawania balotów.
Cerplon ( z siedzibą w Cerekwicy) ma specjalny piec do spalania słomy. Na zdjęciu linia do podawania balotów. Fot. Iwona Woźniak
W Polsce wykorzystuje się zaledwie 10 procent słomy na cele gospodarcze. Reszta ulega degradacji albo spaleniu na polach. Szkoda, bo można na tym zarabiać.

Czy rolnik zyska na sprzedaży słomy?

Czy rolnik zyska na sprzedaży słomy?

Co państwo sądzicie o pomyśle budowy w powiecie żnińskim brykieciarni i o zakontraktowaniu słomy od rolników? A może macie doświadczenie w ogrzewaniu domów słomą? Czekamy na maile i telefony: 052-30-31-215

Tak twierdzi Jan Szoc - ekspert Związku Powiatów Polskich, współzałożyciel Stowarzyszenia Absolwentów UMK.

- Dlaczego kupujecie węgiel? Lokalnie tworzycie paliwo - słomę. I ona się marnuje! A przecież można ją przerobić na brykiety! - twierdzi Szoc.

- W Danii 20 procent energii pochodzi właśnie ze spalania słomy. To u nich bardzo tanie, lokalne odzyskiwanie energii. Pieniądze zostają na miejscu. Tworzą się miejsca pracy. Jest alternatywne źródło dochodu. Taki sposób pozwala spalić czysto, bez emisji gazów cieplarnianych. A popiół? To bardzo dobry, wysokowartościowy nawóz.

- Jesteście regionem, gdzie lasów jest mało, a słomy produkujecie sporo. Instalacje są proste i tanie. Można uzyskać na nie do 70 procent wsparcia finansowego. Pomocna w tym może być Pałucka Fundacja Ekologiczna, gdy się reaktywuje. Macie ponadto Biskupin. Aż się prosi, aby wprowadzić tam coś na kształt pilotażu - instalację, z mniejszymi, przyzagrodowymi brykieciarniami. A słomę wystarczy zakontraktować od rolników. Będziecie jednymi z pierwszych w Polsce. Ale to z waszej strony musi być wola - mówił Jan Szoc, deklarując jednocześnie pomoc i powołując się na pochodzącego ze Żnina Mieczysława Iciachowskiego, szefa firmy Safege Polska. - On też ma kontakty, może wam podpowiedzieć - twierdzi Szoc.

Koncepcję popiera Leszek Bagiński, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie: - Był pomysł na powstanie wielkich plantacji wierzby energetycznej. To mrzonki. Tej koncepcji daję małe szanse. A słoma? Jak najbardziej, to dobry kierunek.

Cerplon pali słomą od trzech lat

Rozejrzeliśmy się w regionie. Długo nie trzeba było szukać. Od trzech lat słomą (balotami) pali w Świątkowie firma Cerplon. Pojechaliśmy na miejsce, do gorzelni.
- Urządzenie wykonała na nasze zlecenie firma Grajan z Wągrowca - mówi Roman Rezulak, prezes Cerplonu. - W pierwszym roku były jeszcze pewne modyfikacje. W tej chwili piec działa bezawaryjnie. Wytwarza jedenaście atmosfer pary. Wewnątrz utrzymuje się 800 stopni Celsjusza. Piec chodzi na okrągło. Dla większego zobrazowania to 4,5 tony pary na godzinę.

Wcześniej gorzelnia Cerplonu zjadała miesięcznie 200 ton węgla.
- W tej chwili na prawie 12 miesięcy wystarcza nam 50 tysięcy balotów słomy (35 tys. - gorzelnia, 15 tys. - hodowla). To koszt około 200-250 tysięcy złotych przez prawie 12 miesięcy! Używamy głównie, choć nie tylko, prasowanej słomy rzepaczanej.
A czy Cerplon nie mógłby stworzyć brykieciarni? - Musiałbym to przeliczyć - skomentował na gorąco prezes.

Radni proponowali

- Urządzenie wykonała firma Grajan z Wągrowca - mówi Rezulak, prezes Cerpolnu

O alternatywnych źródłach energii mówili już radni poprzedniej kadencji. Ówczesny radny Roman Rezulak proponował: - W żnińskim ZEC-u zamiast wykorzystania technologii fluidalnej można wprowadzić piec do spalania słomy.

Podkreślał, że wielu rolników byłoby zadowolonych, mieliby dodatkowe źródło dochodu, bo nie mają co robić ze słomą.

Pomysł jednak upadł (nie zostało to zaakceptowane przez ówczesny Zarząd Miejski), a zamiast pieca na słomę do ZEC-u trafiły kotły fluidalne, które i tak nie zdały egzaminu.

Dziś burmistrz Leszek Jakubowski mówi: - Spróbuję ich (ZEC, firmę Dalkia Poznań - przyp. red.) namówić do alternatywnych źródeł energii, nawet spalania balotów.

Rolnicy ostrożnie

Poprosiliśmy o skomentowanie pomysłu jednego z rolników.

- Z pewnością sporo trzeba by zainwestować w technologię. Stworzyć odpowiedni piec, zainwestować w brykieciarkę. Trochę jestem sceptycznie do tego nastawiony. Te alternatywne źródła energii są często droższe od metod tradycyjnych. Interesuję się tematem. Ekonomiści mówią, że najtańszym źródłem energii wciąż jednak pozostaje węgiel.

- Ale gdyby zaangażować środki publiczne, gminne, mogłoby to wyglądać inaczej. Bo indywidualnie nikt by tego pomysłu brykieciarni i pieców na słomę nie udźwignął. Może jeszcze cała wioska, ale nie jedno gospodarstwo.

- Inna sprawa, gdy mowa o zakontraktowaniu słomy. Chętnie! I myślę, że niejeden rolnik by na to poszedł. Tak, bo teraz oddaję to przedsiębiorstwu za darmo (za to, że przyjadą, sprasują i zabiorą).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska