https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powrót kredensu

(pio)
fot. internet
Kojarzy się wam z babcinym meblem? Absurd! Kredensy powracają do łask. Do kuchni.

Stara komoda wizualnie wygląda rzeczywiście jak mebel sprzed 50, 60 lat. Drewno zostaje poddane specjalnemu procesowi starzenia, które pozwala na uzyskanie takiego efektu.

Blat jako stół

Jest dolna, solidna szafka z drewna z szerokim blatem (w małych kuchniach może spełniać funkcję stołu). Drzwiczki kredensu są pomalowane w kwiaty, sztućce, motywy ludowe, np. pawie, tęczę.
Jest też nadstawka, która pasuje kolorystyką do "dołu". Często ma przeszklone drzwiczki. Szyba jest jednak, w odróżnieniu od nowoczesnych mebelków kuchennych, matowa, nieprzezroczysta albo częściowo przezroczysta stylizowana na te z lat 60-tych minionego stulecia, np. wygląda, jak koronka. W nadstawce może znaleźć się choćby suszarka na naczynia zamontowana w szafce nad zlewem.

Zaokrąglone kształty

Oba meble mają lekko zaokrąglone boki i opływowe kształty. To, co różni nowoczesne kredensy od tych sprzed dziesiątek lat, to otwór na okablowanie w tylnej części - utrzymuje kable w jednym miejscu. W nowych modelach kredensów nie widać też uchwytów - wystarczy delikatnie popchnąć i drzwiczki lub szuflady same się otworzą. Jeśli już są klamry lub uchwyty, to wszystkie zostały wykonane ręcznie i nie ma dwóch takich samych. Chodzi o to, żeby mebel nie wyglądał jak z taśmy fabrycznej.

Półki do regulacji

Producenci kredensów proponują także regulowane półki . Można je montować wyżej lub niżej, a w zależności od potrzeb - zmieniać ich położenie.

Kredensy kuchenne są, niestety, droższe od tradycyjnych mebli kuchennych. Najtańsze kosztują około 1.000 zł. Za najdroższe trzeba dać nawet ponad 10 tysięcy.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska