Stara komoda wizualnie wygląda rzeczywiście jak mebel sprzed 50, 60 lat. Drewno zostaje poddane specjalnemu procesowi starzenia, które pozwala na uzyskanie takiego efektu.
Blat jako stół
Jest dolna, solidna szafka z drewna z szerokim blatem (w małych kuchniach może spełniać funkcję stołu). Drzwiczki kredensu są pomalowane w kwiaty, sztućce, motywy ludowe, np. pawie, tęczę.
Jest też nadstawka, która pasuje kolorystyką do "dołu". Często ma przeszklone drzwiczki. Szyba jest jednak, w odróżnieniu od nowoczesnych mebelków kuchennych, matowa, nieprzezroczysta albo częściowo przezroczysta stylizowana na te z lat 60-tych minionego stulecia, np. wygląda, jak koronka. W nadstawce może znaleźć się choćby suszarka na naczynia zamontowana w szafce nad zlewem.
Zaokrąglone kształty
Oba meble mają lekko zaokrąglone boki i opływowe kształty. To, co różni nowoczesne kredensy od tych sprzed dziesiątek lat, to otwór na okablowanie w tylnej części - utrzymuje kable w jednym miejscu. W nowych modelach kredensów nie widać też uchwytów - wystarczy delikatnie popchnąć i drzwiczki lub szuflady same się otworzą. Jeśli już są klamry lub uchwyty, to wszystkie zostały wykonane ręcznie i nie ma dwóch takich samych. Chodzi o to, żeby mebel nie wyglądał jak z taśmy fabrycznej.
Półki do regulacji
Producenci kredensów proponują także regulowane półki . Można je montować wyżej lub niżej, a w zależności od potrzeb - zmieniać ich położenie.
Kredensy kuchenne są, niestety, droższe od tradycyjnych mebli kuchennych. Najtańsze kosztują około 1.000 zł. Za najdroższe trzeba dać nawet ponad 10 tysięcy.