Powstała księga zakochanych... w Kruszwicy. Wpiszesz się?

Agnieszka Chrząszcz zdradza, że na ten pomysł nie wpadła ani ona, ani nikt z Kruszwicy, ale ktoś, kto bardzo lubi odwiedzać legendarną stolicę Polski.

- Chcę zostać osobą anonimową, bo zależy mi na promocji tego pięknego miasta, a nie mojej osoby, dlatego ziszczenie tego pomysłu zostawiam "Ziemowitowi". Taki wpis to bardzo sympatyczna forma pamiątki - powiedział pani dyrektor, a ta temat podchwyciła.

- Przed nami ważne wydarzenie, jakim są dożynki wojewódzkie i diecezjalne. Będą one okazją dla mieszkańców, zaproszonych gości do spotkania się w jednym miejscu, w pięknie położonym nad jeziorem Gopło amfiteatrze. Pamiątką po tym wydarzeniu będą wpisy zarówno marszałka województwa jak i mieszkańców Kruszwicy. Każdy, kto kocha nasze miasto, będzie mógł wylać swoje uczucia na papier księgi pamiątkowej - zachęca Agnieszka Chrząszcz.

Przeczytaj także:Dożynki wojewódzkie. W Kruszwicy podziękują za plon

Dożynki już w najbliższą niedzielę. Księga pamiątkowa zostanie wystawiona już o godzinie 10.00 przy stoisku "Ziemowita". - Na osoby wpisujące się do księgi będzie czekał Gryzomir, maskotka Kruszwicy, z którym będzie można zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie - dodaje pani dyrektor. Około godziny 15.30 księga zostanie przeniesiona na stoisko kruszwickiego Urzędu Miejskiego, gdzie stosownego wpisu dokona między innymi marszałek Piotr Całbecki i inni zaproszeni goście.

Pierwsze wyznanie na kartach nowej księgi złożył burmistrz Kruszwicy Dariusz Witczak. Oto, co napisał: "Urodziłem się i wychowałem w Gminie Kruszwica. Mieszkam tu i pracuję. Nie wyobrażam sobie, abym mógł swoje życie spędzić w innym miejscu".

To już kolejna inicjatywa z hasłem "Kocham Kruszwicę" w roli głównej. Kilka tygodni temu pisaliśmy o grupie mieszkańców, którzy to niezwykłe wyznanie miłości postanowili wywiesić na ścianie budynku w centrum miasta. Pomysłodawczynią tamtego przedsięwzięcia była Magdalenę Jagiełłowicz.

- Nasz pomysł spotkał się ze sporym uznaniem mieszkańców. Nie przypuszczałam, że tylu ludzi kocha Kruszwicę. Jestem tym mile zaskoczona. Cieszę się, gdy słyszę, że ludzie chętnie by się pod tym hasłem podpisali - opowiadała nam Magdalena Jagiełłowicz.

Wiadomości z Inowrocławia

Teraz jest okazja, by sprawdzić, ile osób tak naprawdę podpisałoby się pod tym hasłem. Jeśli kochacie Kruszwicę, przybądźcie na niedzielne dożynki i złóżcie na kartach księgi pamiątkowej płynące z głębi serca wyznanie. Ja kilka słów od siebie na pewno tam naskrobię.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!