Twierdzi tak Marek Pietrowcew z komitetu poparcia dla Lecha Wałęsy w Białymstoku. Według dziennika "Polska The Times" taka partia mogłaby powstać na bazie komitetów poparcia dla Wałęsy powstających w całej Polsce.
Sam Wałęsa w wywiadzie dla "Polski" pośrednio popiera taki pomysł, choć jak zaznacza, do aktywnej polityki nie ma zamiaru wracać. - Ja na czele partii nie stanę, już się dość w życiu naszarpałem! Mam swoje lata i wszczepiony rozrusznik serca. Ale jestem patriotą i zawsze przyklasnę każdej dobrej dla kraju inicjatywie. Pomogę. Sam jednak niczego nie będę ciągnął - mówi Wałęsa w wywiadzie.
Po burzy jaka rozpętała się w sprawie domniemanej agenturalnej przeszłości Wałęsy i publikacji książki IPN na ten temat, wiele ludzi zaczęło spontanicznie zakładać komitety poparcia dla byłego prezydenta. Zaczęło się w Szczecinie, do którego dołączyły już inne miasta. Na mapie jest Białystok, Gdańsk, Kraków, Opole, Wrocław, Warszawa, Łódź i Lublin. Na razie jest to wyraz spontanicznego poparcia dla byłego prezydenta, ale inicjatorzy akcji nie ukrywają, że komitety mogą przekształcić się w ruch polityczny - czytamy w gazecie. Według Pietrowcewa komitety na razie skupiają się "na walce w obronie fundamentu naszej historii". - Skończyły się żarty. Są pewne filary, których naruszać nie wolno - mówi w "Polsce".
BBWR bis?
Czy może powstać Bezpartyjny Blok Wspierania Reform bis? To partia, którą Lech Wałęsa założył w czasie swojej prezydentury. Jerzy Gwiżdż, były wiceprzewodniczący BBWR uważa, że "ruch polityczny tworzy się wokół osoby, a nie wokół książki". - Początek BBWR dał prezydent Wałęsa, a tu sytuacja jest odwrócona. Jednak nie można niczego wykluczyć - mówi.
Według politologów nowy ruch polityczny skupiony wokół Wałęsy mógłby stworzyć silny blok razem z Platformą Obywatelską. Ja zauważa dr Jarosław Och, politolog z Uniwersytetu Gdańskiego, komitety poparcia dla Wałęsy tworzą się głównie w miastach, gdzie PO rządzi sama lub współrządzi. W takiej sytuacji możliwy jest scenariusz, że gdyby powstała partia skupiona wokół byłego prezydenta to mogłaby ona współpracować z PO (Platforma jest przychylna Wałęsie) i utworzyć wspólnie silny blok, zastępując słabe PSL.
Na razie zamiast na walce politycznej członkowie komitetów Wałęsowskich w całym kraju skupiają się na zbieraniu podpisów na listach poparcia dla eksprezydenta - czytamy w "Polsce".
Więcej w dzienniku "Polska The Times".
