Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Praca lepsza niż rehabilitacja

Daria Jankiewicz
Podczas targów pracy, organizowanych dla osób niepełnosprawnych, nie brakuje bezrobotnych szukających ofert
Podczas targów pracy, organizowanych dla osób niepełnosprawnych, nie brakuje bezrobotnych szukających ofert Fot. Tomek Czachorowski
Pracodawcy z regionu coraz chętniej zatrudniają niepełnosprawnych. Zyskują nie tylko dobrych pracowników, ale również mogą liczyć na specjalne profity z tego tytułu.

W bydgoskiej firmie Erplast osoby niepełnosprawne stanowią aż 65 proc. wszystkich pracowników. - Zazwyczaj zatrudniamy tych z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. Wśród kadry mamy nawet głuchoniemych i osoby z zaburzeniami psychicznymi. Wszyscy sprawują się świetnie. Nie widzę różnicy między nimi a pracownikami zdrowymi - zapewnia Wiesława Sobczak, specjalistka do spraw kadr, płac i zatrudnienia z firmy Erplast.

Pieniądze to za mało

Pracodawcy bardzo często decydują się na zatrudnienie osoby niepełnosprawnej, ponieważ liczą na specjalne profity z tego tytułu. Należą się im bowiem liczne dofinansowania m.in. do wynagrodzenia i do składek na ubezpieczenie społeczne. Kusi ich również zwrot pieniędzy m.in. za przystosowanie i wyposażenie stanowiska pracy dla osoby niepełnosprawnej. - Ale trzeba pamiętać, że korzyści to nie wszystko. Taki pracodawca ma naprawdę sporo obowiązków. Niepełnosprawnemu pracownikowi musimy zapewnić odpowiednią opiekę medyczną i rehabilitacyjną. Jako zakład pracy chronionej jesteśmy zobowiązani do utrzymania zatrudnienia osób niepełnosprawnych na stałym poziomie - tłumaczy Sobczak. Podobnie sprawa wygląda w przedsiębiorstwie odzieżowym Modus, gdzie obecnie pracuje dziesięciu niepełnosprawnych.

Praca jak najlepsze lekarstwo

- Chętnych do pracy naprawdę nie brakuje. Nawet nie wiedziałam, że wśród niepełnosprawnych jest taki jej głód - stwierdza Anna Szymańska, specjalistka do spraw płac i kadr w Modusie. - Myślę, że dla osoby chorej podjęcie pracy, jest lekarstwem na zło, które ją spotkało. To dla niej najlepsza forma rehabilitacji - dodaje.

Michał Merciak szuka pracy od trzech lat. - Raz udało mi się znaleźć naprawdę ciekawe zajęcie. Pracowałem jako piekarz - wspomina. - Postanowiłem jednak nie przyznawać się szefowi, że choruję na schizofrenię. Niestety, szybko się wydało, a ja zostałem automatycznie zwolniony. Później pracowałem w kilku miejscach dorywczo, ale nigdzie nie zagrzałem miejsca na dłużej. Nie ma co ukrywać, niepełnosprawnym jest dużo trudniej znaleźć pracę - żalił się.

- Mnie również choroba przeszkodziła w karierze. Niestety słabo widzę, więc najczęściej pracodawcy zarzucali mi, że wykonuję moje zajęcia niedokładnie. Ale nie poddaję się, szukam dalej - mówi Jarek Borowski, który cierpi na niedotlenienie skroni.

Według statystyk Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu, na koniec września w naszym województwie zarejestrowanych było ponad pięć tysięcy bezrobotnych niepełnosprawnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska