Praca zdalna 2023 - za co dostaniemy zwrot kosztów? Tyle pracodawca dopłaci nam za prąd i internet

Przed wejściem w życie nowelizacji Kodeksu pracy praktyki pracodawców dotyczące zwrotu kosztów za pracę zdalną były odmienne. Jedni nie decydowali się na refundację, traktując sam fakt pracy z domu jako benefit, inni natomiast przyznawali na ten cel miesięczne dopłaty. Wątpliwości budziło jednak to, ile i za co płacić w przypadku home office. Obecnie wszelkie wątpliwości w tej sprawie zostały wyjaśnione.

Ostatnia nowelizacja Kodeksu pracy nałożyła na pracodawców kilka nowych obowiązków związanych z pracą zdalną. Firma musi pokryć wydatki na:

• prąd pobierany przez urządzenia do pracy zdalnej,
• instalację, eksploatację oraz serwis wszystkich urządzeń wymaganych do pracy zdalnej,
• Internet wymagany do pracy zdalnej.

- Jeśli pracownik będzie używał prywatnego telefonu, na pracodawcy będzie również ciążył obowiązek pokrycia związanych z tym udokumentowanych kosztów. W takiej sytuacji pracownikowi przysługiwać będzie wypłata ekwiwalentu pieniężnego lub ryczałtu, odpowiadającego przewidywanym kosztom ponoszonym przez niego w związku z pracą zdalną - mówił Piotr Juszczyk, doradca podatkowy z firmy inFakt.

Zwrot kosztów poniesionych podczas pracy z domu będzie zwolniony z obciążeń, takich jak PIT czy ZUS.

Zmiany w prawie nie precyzują dokładnie, jaka będzie wysokość zwrotu kosztów za pracę w trybie home office. Kwoty te prawdopodobnie wyniosą około 30 gr/h za energię elektryczną oraz około 50 zł/mies. za dostęp do Internetu.

– Rachunek za dekoder z Internetem to średnio ok. 100 zł miesięcznie – przy czym do pracy wykorzystujemy go przez ok. 8 godzin dziennie, czyli Internet do celów służbowych kosztuje nas ok. 40 zł – tłumaczy adwokat CMS Maciej Andrzejewski, specjalizujący się w prawie pracy, cytowany przez infor.pl.

Po wprowadzeniu nowych przepisów pojawiają się również pytania o zwrot kosztów za biurko i krzesło komputerowe. Ostatnio kwestia ta została wyjaśniona przez Państwową Inspekcję Pracy.

- W ocenie Głównego Inspektoratu Pracy ani biurko, ani krzesło nie są narzędziami pracy zdalnej, stanowią one wyposażenie stanowiska pracy. Niemniej strony mogą ustalić między sobą, że pracodawca pokryje koszty związane z zapewnieniem pracownikowi wykonującemu pracę zdalną w miejscu wykonywania tej pracy np. biurka i krzesła. Jeżeli zobowiązanie to zostanie zawarte w ww. dokumentach, tj. w porozumieniu, regulaminie, poleceniu, porozumieniu z pracownikiem, stanie się obligatoryjne - informuje PIP.

Jak wynika z nowelizacji Kodeksu pracy, praca zdalna to wykonywanie pracy częściowo lub całkowicie w miejscu wyznaczonym przez pracownika i każdorazowo ustalanym z pracodawcą. Oznacza to koniec możliwości podróżowania po świecie przy jednoczesnym pełnieniu obowiązków służbowych.

Praca zdalna będzie polecana pracownikowi zarówno podczas zawierania umowy o pracę, jak i w czasie zatrudnienia, kiedy to obie strony będą mogły o to wystąpić ze specjalnym wnioskiem. Ten model pracy będzie też wykorzystywany w sytuacjach np. gdy pojawi się tymczasowa niezdolność do zapewnienia odpowiednich warunków pracy stacjonarnie np. remont lub pożar. Oprócz tego stanowisko osoby pracującej zdalnie będzie musiało być dostosowane do wymogów BHP.