Inwestycja wyceniona na 3 917 tys. złotych ma rozwiązać problem komunikacyjny przede wszystkim na skrzyżowaniu ul. Czwartaków z Podgórną, 18 Stycznia i Piaski, przez kierowców zwanym "brodnickim kotłem". W godzinach szczytu tworzą się tam korki, które
skutecznie blokują ruch
na wielu ulicach Brodnicy. Modernizacja obejmie także inne skrzyżowania w śródmieściu: ul. 18 Stycznia z Mazurską i Lidzbarską oraz ul. Piwnej z Mazurską. Pracami objęte zostaną także Sienkiewicza, Kościelna i 3 Maja. Modernizacja obejmuje odnowienie i wzmocnienie nawierzchni jezdni, chodników, budowę kanalizacji deszczowej. Robotnicy zatroszczą się także o uliczną zieleń.
Przetarg na wykonanie projektu - pod nazwą "Ochrona zabytków miasta Brodnicy. Optymalizacja systemu komunikacyjnego." - przygotowanego przez inżynierów Instytutu Dróg i Mostów z Warszawy wygrało Przedsiębiorstwo Drogowo-Budowlane z Brodnicy. Warto wspomnieć, że była to jedyna firma, która stanęła do wspomnianego przetargu.
Prace powinny rozpocząć się już w przyszłym tygodniu na ul. Piwnej. A jak wygląda projekt? Czwartaków, zgodnie z zapowiedziami, będzie poszerzona. W ten sposób powstaną dwa pasy do jazdy w lewo i jeden w prawo. Dalej, przy wjeździe do mleczarni, z lewego pasa jazda na 18 Stycznia, z prawego na Podgórną i jednokierunkową Piaski.
Piwna będzie jednokierunkowa z wjazdem z 3 Maja. Wytyczone zostaną dwa pasy ruchu: lewoskręt do centrum, prawoskręt na osiedle. Inżynierowie zachowali też istniejący tam parking, zapewne
ze względu na halę
sportową, która powstaje przy ul. 3 Maja.
Kierowcy wielokrotnie podkreślali na łamach "Pomorskiej", że na skrzyżowaniu Mazurskiej z Lidzbarską - gdzie będzie sygnalizacja - może powstać nowy punkt zapalny. Mazurska będzie dwukierunkowa od Piwnej do wspomnianego skrzyżowania.
Poszerzona ma być także Mostowa - dwa pasy do jazdy prosto, jeden do jazdy w prawo, a potem przy wysepce także trzy pasy: dwa do jazdy 3 Maja, prawy w Paderewskiego.
Ruch sterowany będzie światłami akomodacyjnymi, tzw. inteligentnymi, które dopasują cykle do natężenia ruchu.
Inwestycja kosztować będzie prawie 4 mln złotych. Z czego
miasto wyłoży połowę
Władze liczą jednak, że budżet da się odciążyć korzystając z funduszy strukturalnych Unii Europejskiej. Odpowiednie wnioski są już w Urzędzie Marszałkowskim.
Prace na jezdniach mają być prowadzone nocami, w ciągu dnia robotnicy pracować będą na wysepkach.
Nowa organizacja ruchu powinna być wprowadzona jeszcze w tym roku - 13-14 listopada. Natomiast wszystkie prace drogowe zakończą się w październiku przyszłego roku.
Prace przy kotle
Paweł Kędzia

Inwestycja ma upłynnić ruch. Obecnie w godzinach szczytu przy ul. Czwartaków tworzą się potężne korki.
W przyszłym tygodniu powinna rozpocząć się przebudowa układu komunikacyjnego. Prace na jezdniach prowadzone będą nocą, żeby zminimalizować utrudnienia w ruchu.