
(fot. Fot. Piotr Bilski)
Stroiki, kartki bożonarodzeniowe i lampiony malowane na szkle za więziennymi kratami powstawały już od kilku miesięcy.
- Potrzebowałam zajęcia, bo nudziłam się w celi - dodaje Małgosia. - Z zawodu jestem plastykiem, dlatego chętnie włączyłam się w przygotowania dekoracji. Podsuwałam swoje pomysły, ale również korzystałam z rad instruktorki, która prowadziła warsztaty.
Zapominają o srogich wyrokach
Więźniarki wykonywały prace w ramach programu "Dekoratorka".
- Chodzi o to, aby skazane miały kontakt ze sztuką i kulturą. - wyjaśnia Ewa Gaworowska, wychowawca w grudziądzkim zakładzie karnym dla kobiet. - To również forma terapii. Poza tym chcemy, żeby umiejętności zdobyte tutaj wykorzystały na wolności.
Sporą część ekspozycji stanowią obrusy i serwetki robione na szydełku. Ich autorką jest Magda. Zanim trafiła za kratki była księgową. - Nie chcę, żeby spędzony tutaj czas był zmarnowany, dlatego udzielam się wszędzie, gdzie tylko mogę - dodaje Magda. - Dzięki zajęciom wyciszam się i uspokajam. Mogę też choć na chwilę zapomnieć o ciążącym na mnie wyroku.
Zajrzyj do świetlicy
Wszystkie ozdoby zostaną przekazane na kiermasz świąteczny Bibliotece Miejskiej oraz na aukcję charytatywną, którą w połowie grudnia organizuje Centrum Kultury Teatr.
Zanim trafią na bożonarodzeniowe stragany i pod młotek można je zobaczyć dziś(wtorek) i jutro (środa) w świetlicy więzienia przy ul. Wybickiego w godz. od 15. 30 do 17.