Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy bydgoskiego Microsa wciąż bez pensji. - Ktoś zapłaci za nas rachunki?

agad
Pracownicy bydgoskiego Microsa wciąż bez pensji. - Ktoś zapłaci za nas rachunki?1 czerwca pracownicy protestowali przed siedzibą Microsa, na bydgoskim osiedlu Glinki, bo od kwietnia nie dostali wypłat
Pracownicy bydgoskiego Microsa wciąż bez pensji. - Ktoś zapłaci za nas rachunki?1 czerwca pracownicy protestowali przed siedzibą Microsa, na bydgoskim osiedlu Glinki, bo od kwietnia nie dostali wypłat Tomasz Czachorowski
Gdzie ja żyję: w Afganistanie czy Czadzie? Nie, w środku Europy, która pozwala na to, by ludzie pracowali za darmo - denerwuje się pan Marek, którego żona jest zatrudniona w Microsie.

Do 15 czerwca (poniedziałek) pracownicy mają otrzymać zaległe pensje. Na razie nie ich dostali. Przypomnijmy, główna siedziba Microsa jest w Bydgoszczy, ale są jeszcze oddziały w Krakowie, Poznaniu i Płocku. Łącznie zatrudnia 1300 osób, w Bydgoszczy - 500.

Do ręki? Nie ma upoważnionych

To znana firma, która od dawna współpracuje m.in. z lokalnymi urzędami, sądami czy spółdzielniami mieszkaniowymi. Ma problemy finansowe. Jej udziały są na sprzedaż.

CZYTAJ I ZOBACZ: Micros Bydgoszcz. Pracownicy okupowali siedzibę firmy żądając wypłaty zaległych pensji [zdjęcia i film]

- Poszłam do biura, bo, jak wielu innych w Microsie, dostaję pensję do koperty, ale usłyszałam, że w firmie nie ma osoby upoważnionej o odbioru pieniędzy z banku - twierdzi pani Monika, sprzątaczka w Microsie. - Pracowałam i zarabiałam, potrzebuję pieniądze na rachunki, na życie. Tak trudno to zrozumieć? Zawsze dostawałam pieniądze do ręki.

- Mojej żonie firma przelewała na konto, ale, niestety, też nie dostała zaległego wynagrodzenia.

Jak pisaliśmy, 1 czerwca pracownicy protestowali przed siedzibą Microsa, na bydgoskim osiedlu Glinki, bo od kwietnia nie dostali wypłat. Niektórzy pracują na etatach, inni na umowę zleceniach, a są też tacy , opowiadają nam o tym, którzy zarabiają na czarno.

Załoga poskarżyła się inspekcji pracy

1 czerwca do protestujących wyszedł Ryszard Paradowski, kierownik ds. usług porządkowych w Microsie.  Odczytał oświadczenie przebywającego na zwolnieniu lekarskim Józefa Lipińskiego, prezesa firmy: "Wynagrodzenia za kwiecień z tytułu umów o pracę i cywilnych zostaną wypłacone do połowy czerwca. Opóźnienia są spowodowane pogorszeniem płynności finansowej w spółkach. Przepraszam za nie pracowników i ich rodziny. Sprzedaż udziałów firmy będzie korzystna dla zatrudnionych".

Na razie pieniądze za kwiecień (nie mówiąc o maju) nie zostały wypłacone. Załoga poskarżyła się inspekcji pracy.

- Aktualnie trwa kontrola w firmie Micros. Znajduje się w toku, więc o ustaleniach możemy poinformować dopiero po jej zakończeniu - informuje Emila Pankowska, zastępca Okręgowego Inspektora Pracy w Bydgoszczy.

Nie udało nam się skontaktować z firmą Micros,  wysłaliśmy maila z pytaniami. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska