Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy Tensho nie chcą być elastyczni

Katarzyna Hejna [email protected]
Tensho współpracuje z firmą Sharp w strefie ekonomicznej Crystal Park przy produkcji telewizorów
Tensho współpracuje z firmą Sharp w strefie ekonomicznej Crystal Park przy produkcji telewizorów
Robotnicy Tensho, japońskiej fabryki działającej w toruńskiej strefie ekonomicznej i kooperującej z Sharpem alarmują, że w sierpniu pracodawca ma ich zwolnić. Po to ... by następnie zatrudniła ich agencja pracy tymczasowej.

- Stracimy wiele. Jeśli zatrudni nas agencja pracy nie będzie przysługiwał nam płatny urlop - ani podczas postoju, ani podczas świąt. Nie dostaniemy też bonów na święta i łatwiej będzie nas zwolnić - zdenerwowani pracownicy firmy Tensho, firmy zatrudniającej ok. 220 osób na etacie, powiadomili nas o planach kierownictwa (ich dane są do wiadomości redakcji). - Jesienią, kiedy zakład zwalniał pracowników, na pierwszy ogień poszli właśnie ci „tymczasowi”. Zwolnili ponad 150 osób i z dwóch zmian zrobiła się jedna. Nie chcemy takich „śmieciowych umów”.

Co planuje Tensho?

Sprawdzamy, czy są takie plany, w Start People, agencji pracy zatrudniającej robotników do Tensho. Jednak Justyna Nita, _kierowniczka oddziału Start People w Toruniu _odmawia odpowiedzi.

Natomiast Joanna Falkowska, kierowniczka działu personalnego Tensho, zaprzecza: - Nie mamy takich planów – odpowiada.

Choć przyznaje, że 22 sierpnia kończy się okres, do którego Tensho może przedłużać umowy na czas określony (przedsiębiorstwa, które zostały objęte pakietem antykryzysowym mogą przez 2 lata podpisywać takie umowy. A tzw. ustawa antykryzysowa weszła w życie właśnie 22 sierpnia 2009 r. Zaś pracownicy Tensho, z którymi rozmawiamy, twierdzą, że do 21 sierpnia mają podpisane ostatnie kontrakty.

Przeczytaj: Japonia po trzęsieniu ziemi. Gospodarka może ruszyć z kopyta, reszta świata żyje swoim życiem

Joanna Walkowska dodaje, że przedsiębiorcy liczyli, iż ustawodawca przedłuży możliwość zawierania umów czasowych do grudnia. Tak się jednak nie stało i jeśli firma nie chce podpisywać umów na czas nieokreślony, to musi zakończyć z pracownikami współpracę - podsumowuje.

"Śmieciowe umowy" stały się masowe

- Podczas negocjacji nad tą ustawą chcieliśmy zapobiec masowemu podpisywaniu umów na czas określony – wyjaśnia Wojciech Gomułka, rzecznik przewodniczącego związku zawodowego „Solidarność”. – To się nie udało się. Co więcej, pracodawcy dążą do tego, by te zapisy zostały na stałe wpisane do prawa pracy próbując wprowadzić „umowy projektowe”.

Przeczytaj: Polki nie chcą pracować na "śmieciowych umowach"

GUS podaje, że umowy na czas określony stanowią powszechną formę zatrudnienia. W I kwartale br. na ponad 12,7 mln pracowników ok. 3 mln miało takie umowy. Potwierdzają to badania PKPP Lewiatan, z których wynika, że zatrudnienie na czas określony wykorzystywane są przez 76 proc. badanych przedsiębiorstw.

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska