Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Praprawnuki praprawnuków wylądują na Marsie

Rozmawiał Adam Willma
Bogdan Miś:  - Niech cele w nauce wyznaczają naukowcy
Bogdan Miś: - Niech cele w nauce wyznaczają naukowcy Archiwum prywatne
Rozmowa z Bogdanem Misiem, popularyzatorem nauki, członkiem Komitetu Prognoz "Polska 2000 plus"

Mamy tyle nierozwiązanych problemów na Ziemi, po co nam wycieczki na Marsa?
Odpowiem panu słowami Georga Mallory'ego, który w 1924 roku, pytany dlaczego chce się wspinać na Mount Everest, odrzekł: "Bo jest".

Tyle, że koszt wyprawy na Mount Everest to niezauważalny ułamek w stosunku do kosztów lotu na Marsa.
I co z tego? Nie ma takich nakładów, których nie należałoby wydać na naukę. Na nauce nie należy oszczędzać. Jeśli chcemy oszczędzać, zastanówmy się, czy nie dałoby się zaoszczędzić na zbrojeniach.

Nauka, która służy poznaniu - owszem, ale tworzenie osiedli na Marsie? Może ktoś zapytałby podatnika, czy ma ochotę finansować takie pomysły?
Tworzenie baz załogowych na innych planetach to rzeczywistość bardzo odległa. To, co robimy w tej chwili nazwałbym rozpoznaniem technicznym. To tak jak z konstruowaniem jakiegoś urządzenia. Najpierw mamy etap przedprototypu, później prototypu, modelu laboratoryjnego, a dopiero potem przechodzi się do produkcji. Według tego schematu jesteśmy obecnie dopiero w fazie konstruowania przedprototypu. A zatem do "produkcji" mamy jeszcze kilkadziesiąt lat. Kto jest w stanie powiedzieć, jak będzie wyglądał wówczas świat. Jeśli chodzi o kolonie, mamy do czynienia z jeszcze bardziej odległą perspektywą. To jest praca nie na dziesiątki, ale na setki lat. Może praprawnuki moich praprawnuków tego doczekają.

Zaraz, zaraz, ale kto miałby wyznaczać cele nauce, jeśli nie podatnicy?
Wiem jedno - na pewno nie politycy. W moim przekonaniu cele nauce powinni wyznaczać tylko ci, którzy naukę uprawiają. Naukowcy.

Podatnik może powiedzieć - dostaliście panowie znakomite zabawki, więc teraz użyjcie ich, żeby posprzątać na ziemskim podwórku.
Na szczęście na całym cywilizowanym świecie, to nie podatnicy bezpośrednio wskazują, co wolno, a czego nie wolno naukowcom. Takie decyzje należą do wyspecjalizowanych gremiów w państwie. Tak się składa, że nauka przynosi ludzkości bardzo wiele pożytecznych rzeczy. Tyle, że te pożyteczne dobra powstają najczęściej na marginesie głównego nurtu badań naukowych. Doświadczenie pozwala stwierdzić, że podobnie będzie z przyszłym rozwojem nauki. A więc zakładanie nauce z góry wyznaczonych celów i terminów jest nonsensem i działa na nią destrukcyjnie. Krótko mówiąc: dawać, płacić i nie marudzić! A na pewno perspektywicznie nie stracimy na tym.

Księżyc poznaliśmy już dość dokładnie. Wiemy, czego się na nim spodziewać. W takiej sytuacji budowę baz załogowych na Księżycu trudno nie uznać za nonszalancki pomysł kogoś, kto realizuje własne marzenia.
Budowa takich baz jest prawdopodobnie nie do uniknięcia, niezależnie od tego, czy komuś będzie się to podobało, czy nie. To naturalna konsekwencja dotychczasowych osiągnięć. Nie można wykluczyć, że na Księżycu znajdziemy jeszcze minerały, które okażą się nam bardzo przydatne.

Albo i nie.
To również prawdopodobne. Ale musimy to wiedzieć.]

A gdy już narozrabiamy na Ziemi, część z nas znajdzie schronienie w bazie na Księżycu?
Bardzo możliwe. Przyjmując rzecz czysto hipotetycznie - jeśli nasza planeta stanęłaby w obliczu zagłady i okazałoby się, że można uratować np. 400 tys. ludzi, trzeba tych ludzi wybrać. Że reszta zostanie? Trudno. Nie będą to łatwe problemy etyczne, ale ktoś takiego wyboru będzie musiał dokonać.

Może pieniądze na kosmiczne podróże przeznaczyć na rozwój medycyny? Nie chciałby pan pożyć o 10 lat dłużej, zamiast obejrzeć zdjęcia z powierzchni Marsa?
Nie. Oczywiście, jeśli nauka zapewniłaby mi życie w pełnej sprawności - pewnie bym się zastanawiał, ale ponieważ takiej gwarancji mieć nie mogę - niech sobie naukowcy lecą na Marsa.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska