Większością głosów (trzech polityków SLD nie głosowało, jeden się wstrzymał) zadecydowano, że upamiętni on tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Po niespełna dwóch latach od pamiętnej sesji rozgorzała trwająca do dziś dyskusja. Radni Platformy Obywatelskiej i SLD są już pewni, że za uchwałą zagłosowali pod wpływem emocji. Roman Jasiakiewicz, szef Rady Miasta, poprosił o ekspertyzę prawną, czy uchwała z 2010 roku była ważna.
Jak się okazało, radcy prawni ratusza już znali odpowiedź na to pytanie. Przewodniczący otrzymał odpowiedź jeszcze tego samego dnia - 10 kwietnia, czyli w trzecią rocznicę katastrofy. Z pisma wynika, że nie można nadać imienia drodze czy mostowi, które nie istnieją.
Uchwała co prawda zawiera błędy, ale nadal obowiązuje. Dlaczego? Bo Rafał Bruski, będący w 2010 roku wojewodą, nie oprotestował jej. Teraz, już jako prezydent, wskazuje na opinię prawników, ale też, podobnie jak jego koleżanki i koledzy z PO, tłumaczy: - Nazwa mostu powinna łączyć, a nie dzielić.
Przeczytaj także: Most na Trasie Uniwersyteckiej będzie nosić imię króla Zygmunta III Wazy?
Radni PO i SLD, którzy w Radzie Miasta mają miażdżącą większość, zapowiadają, że jesienią (już po wybudowaniu mostu) wprowadzą pod obrady nowy projekt uchwały w sprawie nadania imienia przeprawie. I na pewno nie będzie to most im. Lecha Kaczyńskiego. Opozycja krytykuje działania bydgoskiej koalicji.Zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości będzie to kompromitacja Bydgoszczy.
Jarosław Chrostowski, dziennikarz naukowy, chciałby, żeby most nosił imię pochodzącego z Kcyni prof. Jana Czochralskiego, wynalazcy metody otrzymywania monokryształów, podstawy produkcji mikroprocesorów i najczęściej wymienianego w świecie techniki polskiego uczonego. Wkrótce Chrostowski zamierza przedstawić ratuszowi listę poparcia dla inicjatywy. Wiadomo, że udzielą ją m.in. naukowcy z Centrum Badań Kosmicznych i Instytutu Chemii Polskiej Akademii Nauk.
Ale są też inne sugestie. Stowarzyszenie Bydgoski Wyszogród chciałoby, żeby przeprawa upamiętniała króla Zygmunta III Wazę, za którego Bydgoszcz przeżywała największy rozkwit, słynęła z handlu i mennicy, w której wybito m.in. najcenniejszą obecnie europejską monetę - dukat Zygmunta III.
Jest jeszcze pomysł komitetu miejskiego Polskiej Partii Socjalistycznej, który wnioskuje o nazwę "Most Uniwersytecki" lub konkursu. Przypomnijmy, że przed katastrofą smoleńską prezydent Dombrowicz zaproponował, by to mieszkańcy nazwali trzy nowo budowane mosty oraz nową trasę drogową. Do urzędu wpłynęło wówczas blisko 200 propozycji.
Czytaj e-wydanie »