Prawdziwe mistrzostwo i wirtuozeria jazzowo-klezmerskich klimatów

Pozostali podobni wykonawcy nie są zbyt znani, choć warto jeszcze zwrócić uwagę między innymi na: saksofonistę Johna Zorna, grupę Charming Hostess, Koby Israelite oraz inne grupy powiązane z wytwórnią Tzadik Records.

Na fali tej popularności osobowe zjawiska powstają też w Polsce. Jednym z nich jest Klezmer Jazz Project, grupa muzycznych indywidualności skrzykniętych przez Wojtka Mrozka. Ten nowatorski projekt zaprezentował się na razie tylko podczas kilku koncertów w Ameryce Północnej. Jutro, po raz pierwszy zagra na terenie naszego kraju - we Włocławku, a w sobotę w Bydgoszczy. Czego się spodziewać?

- Dwugodzinnego programu, w którym dominować będą żywiołowe i bez problemu trafiające chyba do wszystkich, żydowskie motywy muzyki klezmerskiej. Całość jednak wykonamy we własnych aranżacjach z małą domieszką jazzu - zapowiada Wojciech Mrozek, lider, autor programu i klarnecista Klezmer Jazz Project. Zaraz też dodaje, że grupa łączy swoją muzykę również z motywami cygańskimi, węgierskimi i rumuńskimi. - Jest więc swoistą syntezą różnych kultur - mówi. - W przejmujący sposób przenosi słuchaczy w przeszłość, a jednocześnie, poprzez swoją świeżą, uwspółcześnioną wersję, dociera do ich dzisiejszej wrażliwości, dostarczając wielu artystycznych wrażeń.

Na scenie, obok instrumentów charakterystycznych dla muzyki żydowskiej (klarnet, skrzypce, czy cymbały), zagrają też instrumenty typowe dla muzyki jazzowej - fortepian, wibrafon, kontrabas i perkusja. Dzięki temu słuchacze będą mogli spodziewać się piorunującej dawki emocji i napięcia. Do tego program cechuje niebywała instrumentalna wirtuozeria.

Pierwszy z zaplanowanych w naszym regionie koncertów odbędzie się, o godz. 19, we włocławskim Teatrze Impresaryjnym, a drugi, o godz. 19.30, w bydgoskim Kinie Adria. Bilety dostaniemy jeszcze w kasach teatrów, internetowym serwisie eBilet.pl i salonach EMPiK. Trzy podwójne zaproszenia są też do zdobycia na portalu mmbydgoszcz.pl. Zdecydowanie warto.