Rodzice, przez lata opiekujący się niepełnosprawnym dzieckiem i z tego powodu rezygnujący z pracy, gdy ono umiera, z dnia na dzień zostają bez niczego. Tak samo jest z opiekunami dorosłych niepełnosprawnych.
Kilka miesięcy temu opisywaliśmy sytuację takich "osieroconych opiekunów". Jedną z nich jest Elżbieta Karasińska, która ze swą niepełnosprawną córką Agatą dwa lata temu protestowała w Sejmie. Córka zmarła w tym roku, jej mama po 18 latach opieki, mając 58 lat, została na łasce losu.
Takich sytuacji jest więcej. To samo dotyczy opiekunów dorosłych niepełnosprawnych.
Rząd przyjął projekt zmian w przepisach, które poprawią sytuację części opiekunów.
Prawo do zasiłku dla bezrobotnych, świadczenia przedemerytalnego przysługiwać będzie jednak tylko w razie śmierci podopiecznego i tylko osobom, które dostają świadczenie pielęgnacyjne, specjalny zasiłek opiekuńczy lub zasiłek dla opiekuna.
To znaczy, że do okresu, który uprawnia do zasiłku dla bezrobotnych (365 dni w okresie 18 miesięcy bezpośrednio poprzedzających rejestrację w urzędzie pracy) zaliczany będzie czas pobierania świadczenia pielęgnacyjnego, specjalnego zasiłku opiekuńczego lub zasiłku dla opiekuna.
Zobacz też: Znasz przepisy ruchu drogowego? [test]
Do świadczenia przedemerytalnego trzeba będzie też mieć ukończone co najmniej 55 lat (kobiety) lub 60 lat (mężczyźni) oraz wylegitymować się okresem uprawniającym do emerytury: co najmniej 20 (kobiety) lub 25 (mężczyźni) lat.
Praktycznie żadne uwagi zgłoszone przez środowiska opiekunów osób nie zostały uwzględnione.
- Jeśli mamy spełniać takie same warunki do zasiłku dla bezrobotnych, jak inni, to inni też powinni mieć do niego prawo tylko w razie śmierci pracodawcy - komentuje Mirosław Sobolewski z grupy "Wykluczeni opiekunowie". - Minister Szwed odpisał nam, że nie mogą uwzględnić przypadków losowych ze względów finansowych. Trudno to przyjąć, gdy na inne rzeczy pieniądze się znajdują.
Iwona Hartwich z RON (Rodzice Osób Niepełnosprawnych) mówi, że przyjęte przez rząd rozwiązanie ich satysfakcjonuje, choć zostaje pewien niedosyt. Przypomina, że zabezpieczenie rodziców po śmierci niepełnosprawnych dzieci było jednym z postulatów zgłaszanych podczas sejmowego protestu.