Produkcja bombek przypomina pracę w zwykłej hucie szkła. W zakładzie w Kławdijewie-Tarasowie bombki powstają ze szkła medycznego, które jest trwalsze i szybciej się utwardza.
Lesia Nikołajewa tworzy ozdoby świąteczne od 27 lat. Opowiada, że dmuchanie jest łatwe, podobne do puszczania baniek z mydła. Później ozdoby trafiają do Witalija Musijczyka, który wypełnia je specjalnym roztworem.
- Zanurzam je w ciepłej wodzie, podgrzanej do 50 stopni Celsjusza. Dochodzi do reakcji chemicznej - amoniak wyparowuje, a srebro osadza się na wewnętrznych ścianach - opowiada Witalij Musijczyk, pracownik wytwórni ozdób świątecznych w Kławdijewie-Tarasowie.
Później bombki są kolorowane i ozdabiane.