https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezent od Gilowskiej

IZABELA DEMBNA
Tak wysoki współczynnik oznacza, że polski przedsiębiorca do każdej złotówki wypłacanej pracownikowi "na rękę” wykłada kolejne 80 gr w postaci różnych składek i podatku.
Tak wysoki współczynnik oznacza, że polski przedsiębiorca do każdej złotówki wypłacanej pracownikowi "na rękę” wykłada kolejne 80 gr w postaci różnych składek i podatku. fot. sxc
Dobra wiadomość dla wszystkich pracujących - nasze pensje wzrosną dzięki obniżeniu składki rentowej. Wczoraj tak zdecydował Sejm.

Czy w Polsce opłaca się legalnie pracować? - Ze względu na wysokie składki nie opłaca się podejmować legalnego zatrudnienia. Ludzie wolą pracować na czarno, bo składki którymi jest obciążona legalna praca, są zniechęcające - przyznała niedawno wicepremier Zyta Gilowska. Jest szansa, że to się zmieni, bo koszty pracy będą wreszcie niższe.

Według raportu OECD klin podatkowy, w Polsce wynosi 43,2 proc., podczas gdy średnia OECD to 32,5 proc. U naszych sąsiadów, Czechów i Słowaków, wskaźniki te kształtują się na poziomie odpowiednio 37,8 proc. i 32,4 proc. Tak wysoki współczynnik oznacza, że polski przedsiębiorca do każdej złotówki wypłacanej pracownikowi "na rękę" wykłada kolejne 80 gr w postaci różnych składek i podatku.

Dymisja na szali

Wczoraj Sejm przyjął rządowy projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, który zakłada, że składka rentowa od lipca ma być obniżona o 3 pkt. proc. po stronie pracowników. Od 1 stycznia 2008 r. składka ma być obniżona o kolejne 4 pkt. proc. - po 2 pkt. proc. po stronie pracowników i pracodawców. Obecnie składka rentowa wynosi 13 proc. Po redukcji pracownicy mają płacić 1,5 proc. składki, a pracodawcy - 4,5 proc. Dzięki temu nasze pensje, wedle szacunków resortu finansów, wzrosną aż o 9 proc. Jeszcze kilka dni temu nie było wiadomo, czy obniżka składki rentowej stanie się faktem. Przeciwna jej była Liga Polskich Rodzin i Samoobrona, a Gilowska groziła dymisją. Roman Giertych dał się przekonać, bo w zamian za poparcie obniżenia składki rentowej Zyta Gilowska zaproponowała ulgę na dziecko równą kwocie wolnej od podatku (3013 zł) już za 2007 rok. PiS zadeklarowało nawet, że złoży w Sejmie odpowiedni projekt w tej sprawie. Andrzej Lepper nie dał się przekonać tak łatwo, Samoobrona wniosła swoją poprawkę zakładającą obniżenie składki rentowej tylko w pierwszym etapie, ale posłowie odrzucili ją.

Mirosław Ślachciak, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Pracodawców i Przedsiębiorców nie ukrywa swojej radości: Wreszcie! Po tylu latach zapowiedzi mamy niższe koszty pracy! To oddech dla pracodawców, dzięki temu będą mogli podwyższać pensje pracownikom. To z kolei napędzi konsumpcję, wzrośnie popyt na wiele towarów i w efekcie dalej rozkręci gospodarkę.

Tomasz Zaboklicki, prezes bydgoskiej spółki Pojazdy Szynowe PESA nie do końca wierzył, że uda się tę ustawę przeforsować. - Naprawdę? - pytał z niedowierzaniem. - To znakomita wiadomość i dla pracodawców, i dla pracowników.
Teraz ustawa trafi do Senatu. Gdyby nie wniósł żadnych poprawek, prezydent mógłby ją od razu podpisać. Jeśli senatorowie zgłoszą poprawki, to ustawa wraca do Sejmu. Jego najbliższe posiedzenie, ostatnie w tym miesiącu, zaplanowane jest za dwa tygodnie.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska