Obdarowujemy się też upominkami w szkole, sprawiając radość przyjaciołom.
- Mikołajki w naszej klasie to dzień, na który czekamy - piszą uczniowie klasy VI Szkoły Podstawowej w Chełmcach. - Miesiąc wcześniej losujemy nazwiska koleżanek lub kolegów z naszej klasy, którym przygotowujemy prezenty. Są to najczęściej maskotki i coś słodkiego. Wszyscy czujemy, że jest w tym odrobina magii.
Co chciałyby znaleźć w wypucowanych bucikach dzieci ze szkoły w Chełmcach? Natalia Kurtysiak marzy o Księdze Rekordów Guinessa, a Milena Poturalska - o nowych wrotkach i aparacie fotograficznym. Dawid Konieczny chciałby dostać książki, wrotki i deskorolkę, Hubert Piotrowski - wszystkie tomy przygód Harryego Pottera i róg jelenia.
Wymarzonym prezentem Jarka Kotwasińskiego jest ulubiona książka pt. "Mulan". - Często wypożyczam ją z biblioteki, bo bardzo lubię ją czytać - opowiada.
- Mikołajki to imieniny świętego Mikołaja. On wkłada w buciki prezenty, a ja nigdy nie mogę zasnąć w tę noc - pisze Krzysio Strycharz z klasy III a SP nr 20 we Włocławku. - Ciągle się wiercę, wreszcie zasypiam. Przed zaśnięciem pastuję buty wszystkim: mamie, tacie i sobie. To ciężka praca. Nigdy mi się nie chce tego zrobić, ale tata mówi: "Wypastuj buty, bo jak nie, to nie dostaniesz prezentu od Mikołaja". Więc pastuję. Na drugi dzień mam prezenty.
Koleżanki i koledzy z klasy Krzysia także czekają na mikołajki. - Nie pastuję butów, lecz wystawiam specjalną skarpetę, aby w niej zmieściły się prezenty - wyjaśnia Iwona Chaberska. - W tym roku chciałabym dostać tylko płytę DVD.
Wspaniały pomysł na urządzenie mikołajek znalazły dzieci z SP w Radzikach Dużych. Wezmą one udział w mikołajkowej loterii fantowej. Dochód ze sprzedaży losów będzie przeznaczony na cele charytatywne.
Życzymy Wam wspaniałych, mikołajkowych prezentów!
