Dokumenty jeżdżą samochodem
Dziś rada nadzorcza spółki odwołała Janusza Wiśniewskiego z funkcji prezesa, należącej do Związku Gmin Ziemi Kujawskiej. Od dłuższego czasu ZGZK nie mógł porozumieć się z prezesem co do planów rozwoju wysypiska. Delegaci na walne zgromadzenie ZGZK nie byli w stanie wyegzekwować rzetelnych sprawozdań finansowych spółki. Prezes zaś kwitował wszelkie pytania o rozwój i inwestycje pretensjami o zbyt, jego zdaniem, wysoki czynsz dzierżawny, jaki spółka odprowadzała na rzecz ZGZK.
Kuriozalna jest też sytuacja organizacyjna "Ekoskładu". Główna księgowa spółki jest jednocześnie skarbniczką Związku Gmin Ziemi Kujawskiej. Urzędowała nie w Służewie (gm. Aleksandrów), gdzie mieszczą się biura spółki, a w biurze ZGZK w Aleksandrowie Kujawskim, którego jest mieszkanką. Dokumenty do podpisu wożone były samochodem z oddalonego o kilka kilometrów Służewa.
Marne wyniki, brak wizji
Janusz Moneta, przewodniczący rady nadzorczej spółk,i w rozmowie z nami wymienił kilka powodów odwołania Janusza Wiśniewskiego: brak jasnej wizji rozwoju spółki, brak współpracy z samorządami, ograniczenie działalności do składowania odpadów i brak koncepcji ich sortowania i zagospodarowania, marne wyniki finansowe .
Na prokurenta spółki powołano dziś Dariusza Pruszyńskiego, pełniącego obowiązki kierownika biura ZGZK. Nowy prezes ma być wybrany w drodze konkursu 14 lipca.
