Mieszkańcy spółdzielni mieszkaniowej Zieleniec w środę podczas walnego zgromadzenia głosowali nad uchwałą w sprawie zmniejszenia wynagrodzenia swojemu prezesowi Waldemarowi Przybyszewskiemu. Ten jest równocześnie szefem klubu PO w radzie miasta. Był też kandydatem na prezydenta Torunia w 2010 r.
Według oświadczenia majątkowego z 2011 r. za piastowanie funkcji prezesa spółdzielni dostał ponad 240 tys. wynagrodzenia brutto. To daje ponad 20 tys. zł miesięcznie. Zdaniem części spółdzielców to o wiele za dużo. - Wydaje mi się, że powinniśmy przeznaczyć pieniądze na remonty osiedla, a nie na pensję dla prezesa - mówi nam anonimowo jeden z mieszkańców osiedla Zieleniec.
Takiej zgody jednak nie było. Walne zgromadzenie zakończone ok. 23. Nie podjęło uchwały o zmniejszeniu pensji Przybyszewskiemu. On sam sprawy nie komentuje.
Czytaj e-wydanie »