Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Konstanty Dombrowicz w sądzie?

Maciej Czerniak
Na ceremonii otwarcia mistrzostw Konstantemu Dombrowiczowi dopisywał dobry humor. Dziś kibice chcą go skarżyć za zniewagę.
Na ceremonii otwarcia mistrzostw Konstantemu Dombrowiczowi dopisywał dobry humor. Dziś kibice chcą go skarżyć za zniewagę. Fot. Tomek Czachorowski, Karolina Kucharuk
Kibice ukarani za treść transparentów podczas lekkoatletycznych Mistrzostw Świata Juniorów czują się oszukani przez sąd i szukają prawnika. Natomiast inni fani "Zawiszy" pozwą prezydenta Konstantego Dombrowicza za to, że nazwał ich "bezmózgowcami".

Nabiera tempa sprawa siedmiu osób, którym sąd ograniczył wolność za to, że podczas lipcowych zawodów lekkoatletycznych na stadionie "Zawiszy" wywiesili transparenty i "werbalnie manifestowali". Nie zgadzają się z wyrokiem. Co więcej, nie rzucają słów na wiatr i już złożyli odwołanie od wyroku sądu.

Cicho nie siedzą też kibice klubu "Zawisza", których zachowanie podczas zawodów skomentował prezydent Dombrowicz, nazywając ich "bezmózgowcami".

W obronie nazwy

Przypomnijmy krótko. Podczas ceremonii otwarcia Mistrzostw Świata Juniorów w Lekkiej Atletyce na trybunach przy ulicy Gdańskiej pojawiły się transparenty. Widniały na nich napisy: "Od lat każdy wie, że w Bydgoszczy jest "Zawisza". Teraz mamy prezydenta, który o tym nie pamięta" oraz "Od lat tradycja się nie zmienia. Tu jest "Zawisza". Stadion Miejski to ściema".

Muszą odpracować

Kibice zaznaczają, że w ten sposób chcieli wyrazić swój stosunek do pomysłu ratusza dotyczącego zmiany nazwy obiektu na Bydgoski Stadion Miejski im. Zdzisława Krzyszkowiaka. Z nazwy miał zniknąć wyraz "Zawisza".

Prezydent Konstanty Dombrowicz zgłosił zachowanie kibiców prokuraturze. Ta odrzuciła jego wniosek. Dopiero powiadomienie o domniemanym wykroczeniu złożone przez policję sprawiło, że sprawa trafiła na wokandę. 11 lutego Sąd Grodzki w Bydgoszczy wydał wyrok nakazowy dla siedmiu osób. Sędzia Ewa Rzepka uzasadnia swoją decyzję tym, że oskarżeni dokonali wykroczenia przeciw ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych.

Za "werbalne manifestowanie oraz wywieszanie transparentów" kibice otrzymali nakaz przepracowania 20 godzin na cele społeczne. Mają też zakaz wstępu na następne lekkoatletyczne mistrzostwa juniorów. Co interesujące, następna impreza z tego cyklu odbędzie się dopiero za dwa lata w Kanadzie.

Od senatora do helsińskiej fundacji

Ukarani fani "Zawiszy" odwołali się od wyroku sądu. - Nie otrzymaliśmy zawiadomienia o terminie rozprawy w naszej sprawie. Jak wobec tego mieliśmy przedstawić swoje racje? - ukarany kibic chce pozostać anonimowy. - Poza tym czujemy się po prostu niewinni.

Skazani zwrócili się o pomoc do prawnika. - Kibice pytali mnie, czy zajmę się ich sprawą. Nie przedstawili mi jednak zlecenia. Nikogo jeszcze nie reprezentuję - mówi adwokat Jarosław Kaczmarek.

Ukarani skierowali swoje kroki również do senatora Jana Rulewskiego, który deklaruje, że zbada, czy sąd nie popełnił błędu.

Nieoficjalnie wiadomo, że inni kibice chcą skarżyć prezydenta Bydgoszczy, bo po mistrzostwach nazwał ich "bezmózgowcami". - Wywieszając transparenty i gwiżdżąc, ci ludzie chcieli zaznaczyć swoją obecność -mówi Konstanty Dombrowicz.

W sprawie wyroku kibice wysłali też pismo do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Do tej sprawy jeszcze wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska