- Tam gdzie będę miał pewność, że wina leży po stronie pracownika urzędu nie będę miał sentymentów - mówi Marek Wojtkowski. - Nie podoba mi się praca w wydziale inwestycji. Staramy się z prezydent Korpolak-Komorowską przeformułować prace w tym wydziale.
Moim zdaniem ewidentnie zawiniono w przypadku przebudowy Przedszkola Publicznego numer 30. Wina leży po stronie wykonawcy i pracownika wydziału. Jak się okazuje do budowy zostały użyte materiały niezgodne z umowa, co zatwierdził pracownik włocławskiego ratusza. Sprawa trafiła do prokuratury.
- Będę wyciągał konsekwencje dyscyplinarne - mówi włodarz. - Pracę straciło już dwóch pracowników geodezji i dyrektor OSiR.
Spotkania z urzędnikami to reakcja na liczne sygnały, które prezydent otrzymuje od niezadowolonych mieszkańców. Włocławianie nie są zadowoleni z pracy urzędu. Dlatego podczas spotkania włodarz przypomniał pracownikom ratusza, że to mieszkańcy są ich pracodawcami i nie mogą o tym zapominać.
Jak powiedział prezydent nie wyklucza zwolnień we włocławskim ratuszu.
- Zjawiska patologiczne będę w urzędzie eliminował - dodaje Marek Wojtkowski.
Prezydent zapowiedział również badanie satysfakcji z obsługi mieszkańców przez Urząd Miasta i podległe mu jednostki.
– Sprawdzimy jak funkcjonowanie samorządu oceniają włocławianie. Zebrane w ten sposób informacje będą dla nas wartościowym materiałem – podsumował prezydent Marek Wojtkowski.