https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent-mediator

Izabela Dembna
O przyjęcie roli mediatora w sporze rządu z Radą Polityki Pieniężnej poprosił wczoraj prezydenta premier. Prezydent spotka się z RPP w przyszłym tygodniu.

     O zwołanie Rady Gabinetowej, czyli Rady Ministrów pod przewodnictwem prezydenta zwrócił się premier Leszek Miller. Temat - sytuacja gospodarcza w kraju , ze szczególnym uwzględnieniem polityki kursu złotego.
     Na spotkanie nie został zaproszony prezes NBP, który jednak spotkał się z prezydentem dzień wcześniej.
     W sporze
     
Rada Gabinetowa, mimo że nie ma żadnych uprawnień decyzyjnych, jest politycznym wydarzeniem. Zgodnie z Konstytucją prezydent zwołuje ją w sprawach szczególnej wagi. Takim wydarzeniem jest toczący się od kilku miesięcy spór między rządem Leszka Millera a Radą Polityki Pieniężnej, kierowanej przez prezesa NBP Leszka Balcerowicza.
     Rząd krytykuje RPP za zbył małe obniżki stóp procentowych oraz brak działań zmierzających do osłabienia złotego. RPP - twierdzi, że stopy procentowe obniża niemal na każdym posiedzenia RPP, a stopa redyskontowa, w oparciu o którą ustala się wysokość oprocentowania kredytów spadła w ostatnim roku z 18 do 9 proc. A banki nie chcą obniżać oprocentowania kredytów, bo wolą kupować pewne rządowe bony i obligacje zamiast udzielać coraz bardziej ryzykownych kredytów, których ludzie nie są w stanie spłacać. Rząd uważa mimo wszystko, że jest pole do bardziej zdecydowanych obniżek stóp z uwagi na malejącą z miesiąca na miesiąc inflację.
     Komu co szkodzi
     
Rząd wini też RPP za wysoki kurs złotego, który szkodzi przede wszystkim eksporterom, a przez to i całej gospodarce. RPP uważa, że kurs złotego kształtuje rynek i nie widzi powodu do żadnej interwencji. Siła złotego, twierdzi RPP, bierze się z tego, że państwo zadłuża się w coraz większym stopniu, by sfinansować dziurę budżetową. Okazuje się, że silny złoty, jak pokazują badania opublikowane wczoraj w "Rzeczpospolitej", nie przeszkadza przedsiębiorcom, którzy narzekają głównie na wysokie podatki oraz rosnące koszty zatrudnienia. Również w odczuciu co drugiego przedsiębiorcy niska inflacja jest korzystna dla rozwoju firm i taka tendencja powinna być utrzymania. Dlatego RPP uważa, że ataki rządu są w istocie ukrywaniem mizerii programu gospodarczego obecnej ekipy.
     Wczorajsze posiedzenie Rady Gabinetowej, choć twórcze, jak to określił prezydent, wydaje się, że nie przyniosło żadnego przełomu. Premier skrytykował NBP oraz RPP i powtórzył, że polskiej gospodarce potrzebna jest zmiana polityki pieniężnej i kursowej. - Cele prezydenta, rządu i NBP są wspólne, ale drogi dojścia różne - podkreślał po posiedzeniu Rady Gabinetowej prezydent Kwaśniewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska