Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PRL. Dlaczego tęsknimy do Gierka?

Rozmawiał Jaromir Kwiatkowski, "Nowiny"
PRL. Dlaczego tak wielu ludzi żywi tak wielki sentyment do epoki Gierka? Czy tylko dlatego, że na ten czas przypadła ich młodość?
PRL. Dlaczego tak wielu ludzi żywi tak wielki sentyment do epoki Gierka? Czy tylko dlatego, że na ten czas przypadła ich młodość?
Im dalej od PRL-u, tym bardziej sielankowy on nam się wydaje - rozmowa z profesorem Wojciechem Roszkowskim, ekonomistą i historykiem, ze Szkoły Głównej Handlowej i Collegium Civitas w Warszawie, autorem m.in. słynnej historii Polski XX wieku oraz podręczników do historii napisanych wspólnie z Anną Radziwiłł.

 

- Dlaczego zatem wielu ludzi żywi tak wielki sentyment do epoki Gierka? Czy tylko dlatego, że na ten czas przypadła ich młodość?

- Myślę, że jest to powód w wielu przypadkach prawdziwy. Choć ja również miałem wtedy dwadzieścia kilka lat i wchodziłem w życie zawodowe, ale nie wspominam tego w ten sposób. Startowałem raczej jako wewnętrzny emigrant. Ale mogłem już wyjechać za granicę - to było coś nowego i dla mnie bardzo pozytywnego. Myślę także, że okres gierkowski dobrze wspominają ludzie, którym stopa życiowa autentycznie się wtedy poprawiła. A więc ci, którzy wchodzili w życie zawodowe akceptując reguły tamtego systemu: pokolenie absolwentów uczelni prawniczych i ekonomicznych, którzy jakoś odnajdy- wali się w strukturze tego państwa, pod warunkiem wstąpienia do partii. Tej czy innej. Niektórzy nie chcieli wstępować do PZPR, więc wybierali ZSL lub SD. Ale generalnie trzeba było zaakceptować reguły tamtego systemu. Ja nie bardzo chciałem, one mi się nie podobały. Osobiście wspominam okres gierkowski raczej jako okres młodości i pewnych nadziei, które zostały zupełnie zawiedzione pod koniec lat 70.

Przeczytaj: Utracony smak "Donalda"

- Wyciągnęliśmy w tej rozmowie argumenty, które można Gierkowi zapisać na plus. Ale stąd jest jeszcze daleka droga do mówienia o nim jako o "komunistycznym patriocie", jak to uczynił w kampanii prezydenckiej Jarosław Kaczyński.

- Ja bym takiego określenia nie użył. Gierek był przywódcą w systemie komunistycznym, od młodości związanym z tym ruchem. W latach stalinowskich awansował, akceptował wszystkie reguły tamtego systemu i te reguły w gruncie rzeczy zgubiły go jako polityka. Wszystkie hasła, które głosiła jego ekipa, były nie do zrealizowania w tamtym systemie.

- Epoka gierkowska zakończyła się powstaniem Solidarności.

- Dokładniej: krachem gospodarczym, fermentem społecznym i utratą przez partię komunistyczną wpływów ideologicznych na dużą skalę. Wybór pa- pieża to było wydarzenie, które w wielkim stopniu zmieniło psychologiczny obraz Polski. Polacy do 1978 r. mogli sądzić, że ten system jest wieczny i że może być tylko lepszy lub gorszy przywódca. W tamtym momencie zaczęli mieć bohatera narodowego zupełnie gdzie indziej. Pielgrzymka Jana Pawła II do Polski w 1979 r. potwierdziła to namacalnie.

Przeczytaj: Spoglądamy w stronę PRL-u

- Czy powstanie Solidarności było nieuniknione?

- Nie. To mogło się nie udać. Władze mogły skutecznie te strajki rozbić, nie dolewać oliwy do ognia w lecie 1980 r. Lecz władze wówczas się "rozjechały", Gierek zupełnie stracił kontrolę nad sytuacją, a ze strony nowych elit społecznych była wielka determinacja. Podjęto też szczęśliwe decyzje o zamianie strajku w Stoczni Gdańskiej z ekonomicznego na solidarnościowy, o podpisaniu porozumień. A potem był ten niezwykły zryw organizacyjny we wrześniu, kiedy z wszystkich komi- tetów strajkowych w ciągu 17 dni powstała jedna, ogólnopolska Solidarność. Ale to już inna historia.

 

Cała rozmowa na stronie: www.pomorska.pl

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska