Zobacz wideo: Szyldy w Śródmieściu Bydgoszczy. Miejski plastyk interweniuje.
Matematyka to przedmiot, który zazwyczaj sprawia młodzieży najwięcej kłopotów na egzaminach. W roku szkolnym 2020/2021 r. młodzież głównie uczyła się zdalnie, stąd wymagania, także na egzaminie z matematyki są mniejsze. Na rozwiązanie zadań uczniowie mieli 100 minut.
W SP nr 35 w Bydgoszczy do próbnych egzaminów z CKE przystąpiło 43 uczniów. Wrażeniami tuż po wyjściu z sali podzieliły się z nami Martyna Błajda i Martyna Trzcińska. Obie przyznały, że spodziewały się prostszych zadań.
- Niektóre zadania otwarte były dość skomplikowane z uwagi na dużą liczbę obliczeń - mówi Martyna Trzcińska. - W jednym z zadań trzeba było obliczyć prędkość, z którą dana osoba się poruszała. Należało znać wzór na prędkość i go przekształcić. Nie był podany w poleceniu. W zadaniu należało też zastosować Twierdzenie Pitagorasa. To nie było wcale łatwe. Zaskoczyło mnie też zadanie z rachunku prawdopodobieństwa. Robiliśmy to podczas lekcji zdalnych, nie w szkole, a to nie to samo.
Chciałam rozpocząć tekst od zadań otwartych, bo za nie można uzyskać najwięcej punktów, ale były trudne, więc wróciłam do pierwszego zadania - mówi Martyna Błajda, ósmoklasistka z SP nr 35 w Bydgoszczy.
Martyna Błajda także uważa, że próbny egzamin z matematyki nie był łatwy.
- Chciałam rozpocząć tekst od zadań otwartych, bo za nie można uzyskać najwięcej punktów, ale były trudne, więc wróciłam do pierwszego zadania - mówi uczennica. - Rozwiązałam wszystkie zadania, choć w jednym strzelałam. Potęgi i pierwiastki były łatwe. Pojawiło się też zadanie z sześcianami. Z pociętych sześcianów o podanych krawędziach zbudowano prostopadłościan, którego żadna ze ścian nie była kwadratem. Trzeba było obliczyć pole powierzchni zbudowanego prostopadłościanu.
Obie uczennice mówią, że ten egzamin był dla nich dobrym sprawdzianem wiedzy.
- Już wiem nad czym muszę jeszcze popracować - przyznaje Martyna Trzcińska. - Mi też dało to podpowiedź, jaką wiedzę muszę jeszcze uzupełnić - dodaje Martyna Błajda.
Nauczycielka matematyki: Stopień trudności tego egzaminu nie odbiegał od tych z lat poprzednich
W SP nr 32 próbny egzamin z matematyki zdawało ponad 120 uczniów. Zdaniem Lucyny Dunst, nauczycielki matematyki i zarazem wicedyrektor SP nr 32 w Bydgoszczy, stopień trudności tego egzaminu nie odbiegał od tych z lat poprzednich.
- Owszem, nie było zadań na dowodzenie z geometrii, brył, działań na pierwiastkach, tylko obliczanie pierwiastków, czyli to zapowiadano, ale np. nie wszystkie zadania zamknięte były łatwe dla młodzieży - mówi Lucyna Dunst. - Niektóre były podchwytliwe i wymagały obliczeń. Uczeń przeciętny mógł mieć z nimi kłopot. Plusem jest na pewno to, że polecenia jasno sformułowano. Chociaż należało się w nie dobrze wczytać, by pewne rzeczy wychwycić. Tak było chociażby w zadaniu otwartym z różami.
Przypomnijmy, że przeprowadzenie testu diagnostycznego w szkołach jest dobrowolne, ale wiele bydgoskich szkół się na niego zdecydowało, by ósmoklasiści mogli przećwiczyć procedury, które będą obowiązywały na właściwym egzaminie w maju.
Próbne egzaminy ósmoklasisty z CKE odbywają się w ścisłym reżimie sanitarnym. W piątek (19 marca, godz. 9) planowany jest próbny egzamin z języka obcego nowożytnego. Młodzież najczęściej wybiera język angielski.
