17 z 20

fot. Andrzej Muszyński
- Mamy pełno śmieci, ale bałaganu nie mamy - żartują pracownicy. I mają rację. Śmieci są uporządkowane, pod kontrolą.
Nie ma rzeczy, której nie można by znaleźć na wysypisku. Ciuchy oryginalnie zapakowane, zegarki, łańcuszki, zdjęcia ślubne. Może para się rozwiodła i dlatego wyrzuciła?
Bezdomni kiedyś tutaj przychodzili i szperali w hałdzie. Albo drobni złodzieje. Sami siebie nazywali trollami.
18 z 20

fot. Andrzej Muszyński
Tak wygląda z daleka. Rozpościera się na 50 hektarach przy Prądocińskiej. Teraz należy do spółki ProNatura.
19 z 20

fot. Andrzej Muszyński