
- Ktoś celowo zakłócił konferencję, to prowokacja - mówił Wojciech Mojzesowicz, były minister rolnictwa i poseł. W związku z tym protestujący podjęli decyzję, aby konferencję przenieść przed Urząd Wojewódzki, gdzie stoi kilkanaście ciągników.
W południe konferencji wziął udział Jerzy Chróścikowski, senator i szef "Solidarności".
Do protestujących wyszła też wojewoda Ewa Mes, która próbowała tłumaczyć, że zrobiła dla rolników wszystko co było w jej mocy. Gospodarze nie chcieli tego słuchać. Włączyli ciągniki, trąbili i gwizdali.

Okupacja sali konferencyjnej Urzędu Wojewódzkiego rozpoczęła się 19 marca. Protestujący domagają od rządu pomocy dla rolników poszkodowanych przez mrozy.

Przybyłym pod urząd policjantom młodzi traktorzyści powiedzieli, że ich zadaniem było tylko przyjechać i stanąć przed budynkiem, a szefowie protestu dotrą później.
