
W rozmowie z nami raz jeszcze prosił, aby inowrocławianie i gniewkowianie nie toczyli już sporów o to, kim jest: inowrocławianinem (gdzie się urodził), suchatówkowianinem (gdzie jest jego dom rodzinny) czy gniewkowianinem (gdzie jest jego parafia i szkoła). - Zdecydowanie jestem Kujawiakiem. Z tej ziemi wyrosłem - powtórzył z uśmiechem.

Wielki zaszczyt spotkał rodzinę Adama Straszyńskiego. Wspólnie ze swoją żoną, dziećmi oraz teściami w trakcie mszy świętej wręczali prymasowi dary ofiarne. - Moim zdaniem jest to jeden z najważniejszych dni dla Gniewkowa. Arcybiskup Wojciech Polak to wyjątkowy kapłan. Jest bardzo otwartym człowiekiem, doskonałym na te trudne dla Kościoła czasy. Przed nim jeszcze wiele lat posługi kapłańskiej. Dziś wszyscy mówili o tym, że na pewno zostanie kardynałem i będzie miał prawo wyboru papieża - wyznał nam pan Adam.

Kazanie wygłosił ks. Leszek Kaczmarek z Inowrocławia. Prymas Wojciech Polak przypomniał słowa, które niegdyś usłyszał z jego ust: "Wojtku, kto cię wezwał? Ludzie? Wezwał cię Bóg, ale przez ludzi i za pośrednictwem ludzi. Za pośrednictwem twoich kochanych rodziców, nauczycieli, wychowawców, a może także dlatego, że na swojej drodze spotkałeś niejednego dobrego księdza". - Te słowa powtarzam dzisiaj w 25. rocznicę moich święceń kapłańskich pamiętając, że niejednego dobrego księdza spotkałem na swojej drodze - wyznał prymas.

Arcybiskup Wojciech Polak udowodnił, że ma wspaniały kontakt także z najmłodszymi. W trakcie występu gniewkowskich dzieci wstał z fotela i zaczął bawić się razem z nimi.