Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prywatyzacja kamienic w Śródmieściu jeszcze poczeka

mc
Na sprzedaż ma być wystawiony m.in. dom przy ul. Dworcowej 57
Na sprzedaż ma być wystawiony m.in. dom przy ul. Dworcowej 57 Fot. Wojciech Wieszok
Miasto nie sprzeda na razie czterdziestu nieruchomości w samym centrum Bydgoszczy. - To byłaby desperacka próba łatania budżetu - twierdzi radny Stefan Pastuszewski.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Plan był prosty. Kamienice przy ulicach Pomorskiej, Dworcowej, Gdańskiej oraz między innymi przy Wełnianym i Zbożowym Rynku miały zostać uwolnione i przygotowane do sprzedaży. Wczoraj jednak zdjęto uchwałę w tej sprawie z porządku obrad rady Miasta.

Pozbyć się balastu

Pierwotnie do sprzedaży miało być przeznaczonych czterdzieści osiem budynków. Projekt został zmieniony po tym, gdy okazało się, że w ośmiu z tych nieruchomości znajdują się lokale socjalne.

"By sprzedaż była możliwa, konieczna jest najpierw zmiana statusu tych budynków" - czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały.

To jednak nie oznacza, że miasto chce się pozbyć w ogóle puli budynków, wchodzących w skład komunalnego zasobu lokali nie przeznaczonych do sprzedaży.

Umożliwienie wykupu wspomnianych nieruchomości jest możliwe, ponieważ w ubiegłym roku zasób lokali niezbywalnych zwiększył się o 348 mieszkań. Część z nich znajduje się w nowych blokach w Fordonie, przy ulicy Janosika.

Po remoncie na sprzedaż

- To nie jest tajemnica, że utrzymywanie starych kamienic w Śródmieściu dużo kosztuje - przyznaje Piotr Król, radny miasta. - Nie rozumiem tylko, dlaczego pomysł z wykreśleniem tych czterdziestu budynków z zasobu lokali niezbywalnych pojawił się tak nagle. Nie mieliśmy nawet możliwości zapoznać się z danymi na temat kosztów eksploatacji tych kamienic.

Takim postępowaniem jest wzburzony również Stefan Pastuszewski, radny zasiadający w komisji gospodarki komunalnej: - Będziemy czekać, aż z referatu polityki mieszkaniowej otrzymamy pełną dokumentację dotyczącą stanu tych kamienic. Dopiero wtedy okaże się, czy sprzedaż tych czterdziestu kamienic będzie dla miasta korzystna.

Okazało się, że niektóre z wymienionych w projekcie budynków zostały niedawno wyremontowane. Na koszt mieszkańców.

- Tak jest choćby w przypadku okazałego budynku u zbiegu ulic Chocimskiej i Gdańskiej - zaznacza Pastuszewski. - Nie ma powodu, by robić taki prezent jakiemuś prywatnemu inwestorowi. Założenie było przecież takie, by pozbywać się tych nieruchomości, których utrzymanie generuje wielkie koszty. A tu modernizacja kamienicy została już przeprowadzona.

150 mln zł na papierze?

Radni przypuszczają, że plan sprzedaży nieruchomości ma związek z ogłoszonym przez Konstantego Dombrowicza projektem "Miasto dla pokoleń". W dokumencie znajduje się informacja, że miasto ma na sprzedaż działki i grunty wartości 150 mln zł.

- Możliwe, że ta kwota jest bez pokrycia - sugeruje Pastuszewski. - Pomysł, aby teraz nagle umożliwić sprzedaż wspomnianych kamienic, to desperacka próba łatania budżetu.

Nie zgadza się z tym Jerzy Woźniak, zastępujący rzecznika prezydenta:

- Pieniądze, które można uzyskać ze sprzedaży tych budynków, to raptem kilkanaście milionów zł. Byłaby to zatem tylko drobna część ze 150 mln. Kolejne działki, które miasto może sprzedawać, są kolejno uwalniane w toku prac nad miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego.

Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska