Przed 50 laty urocza dziewczyna wpadła mu w oko i została jego żoną [zdjęcia]

Jubilaci poznali się w Szkole Podstawowej nr 4 w Chojnicach, gdzie oboje pracowali. - Od razu wpadła mi w oko. Szedłem do pracy i szła śliczna dziewczyna, od razu ją zauważyłem. Zacząłem zabiegać o jej względy - opowiadał jubilat. - Nie było łatwo, ale udało się i jesteśmy razem do dziś.

Związek zawarli 19 czerwca w Chojnicach. Wychowali dwoje dzieci i doczekali się trojga wnucząt. Obecnie cieszą się wolnym czasem na emeryturze. Zajmują się domem, ogrodem i spędzają czas na rozwiązywaniu krzyżówek. - Teraz mamy czas na wszystko. Mamy działeczkę i tam spędzamy sporo czasu. Lubię doglądać drzewa - dodaje pan Józef. - Cieszymy się spotkaniami z rodziną.

Wójt jak zwykle zagadywał i podpytywał jubilatów. Bo zwrócił uwagę, że mają młode jeszcze dzieci. - Tak, my się pobraliśmy, pracowaliśmy i cały czas dokształcaliśmy się - opowiadał pan Józef. - Potem były dzieci. Dlatego postanowiliśmy z żoną, że na pewno zrobimy wszystko, żeby naszym dzieciom w pierwszej kolejności zapewnić wykształcenie.

Jubilatka urodziła się w Czyczkowach i pracowała w szkole aż do emerytury. Jubilat natomiast pracował w szkole, ale sprawował też różne funkcje w samorządzie.

Z okazji 50-lecia pożycia małżeńskiego Małgorzata i Józef Pokrzywniccy odebrali medale i gratulacje od wójta Zbigniewa Szczepańskiego i Roberta Wajlonisa, dyrektora generalnego urzędu miejskiego.