No właśnie. Czy były już mandaty za wizyty na cmentarzach? W Czersku rozniosła się plotka, że na cmentarzu spotkało się kilka kobiet. Zaczęły ze sobą podobno rozmawiać, za co dostały wysokie mandaty.
Czy to jest prawda? Pytamy o to Justynę Przytarską, rzeczniczkę chojnickiej policji. - Nie było takiej sytuacji - odpowiada. - To nadinterpretacja. Policjanci nie nakładali mandatów na osoby, które szły na cmentarz. Ewentualnie mogli zwrócić uwagę, że mają zachować odstęp dwóch metrów.
Mieszkamy w Borach Tucholskich, a do lasu nie możemy pójść
Ale Przytarska mówi, że sama teraz jeździ w patrolu i zwraca uwagę:
- Rozumiem sytuację. Aczkolwiek przepisy nie zakazują chodzenia na cmentarz, to jednak istotnie ograniczają prawo przemieszczania się. Jeżeli nie jest to ta niezbędna potrzeba jak dojazd do pracy, zakupy, wykupienie lekarstw, wizyta u lekarza, opieka nad bliskimi, doniesienie zakupów pod drzwi starszej osobie czy wyprowadzenie psa.
Rzeczniczka podkreśla, że nie można także uprawiać sportów, jeździć rekreacyjnie na rowerze i chodzić do parków.
A skoro nie można chodzić do parków to ... także na cmentarze. - Tu naprawdę chodzi o nasze zdrowie - zauważa rzeczniczka.
