https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przedawnienie długów. Nie 10, a 6 lat. Będzie łatwiej dłużnikowi, a trudniej wierzycielowi [zasady]

Agnieszka Domka-Rybka
Wojciech Gadomski
Zaległości przedawnią się po 6, a nie 10 latach - zakłada projekt resortu sprawiedliwości. Na dłużniku nie będzie mścić się nieznajomość prawa.

Przedawnienie długu oznacza to, że mija czas, w którym można dochodzić jego spłaty przed sądem. Jednak zaległości nie znikają, a będą tak długo, dopóki nie zostaną spłacone.

- Dziś tylko skuteczne podniesienie przez dłużnika przed sądem zarzutu przedawnienia oznacza, że wierzytelność nie może być dochodzona na tej drodze i powództwo zostaje oddalane ze względu na upływ terminu - mówi Grzegorz Pietraszkiewicz, radca prawny w BIG InfoMonitor. - Jeśli jednak dłużnik nie złoży stosownego wniosku, sąd może wydać orzeczenie i w konsekwencji dojdzie do egzekucji komorniczej, nawet gdy roszczenie przedawniło się. Po zmianach to sąd zweryfikuje czy dług jest przedawniony, czy nie, a jeśli tak oddali powództwo. Cała odpowiedzialność spadnie na wierzyciela, a dłużnik zostanie zwolniony z konieczności czynnego udziału w postępowaniu. Dzięki temu nieznajomość prawa nie zemści się na dłużnikach.

Z tego względu, a także z powodu skrócenia terminu przedawnienia z 10 do 6 lat, zmiany można uznać za pakiet rozwiązań chroniących dłużnika, a utrudniających życie wierzycielom.

Zgodnie z planem resortu sprawiedliwości skrócony zostanie też okres umożliwiający dochodzenie roszczeń na podstawie tytułu wykonawczego, zapłaty orzeczenia opatrzonego klauzulą wykonalności - do trzech lat (obecnie: 10 lat).

Najczęściej zadawane pytania do komornika - odpowiada na nie Robert Damski z Krajowej Rady Komorniczej

Czyli, wierzyciel po wygraniu sprawy przed sądem będzie miał maksymalnie trzy lata, zamiast 10, na odzyskanie pieniędzy. Jeśli więc dłużnik znajdzie się w trudnej sytuacji finansowej, wierzyciel będzie miał kłopot doczekać, aż wyjdzie na prostą, by odzyskać swój dług. Teraz wierzyciel posiadający tytuł wykonawczy może liczyć, że przez 10 lat dłużnik zgromadzi majątek, z którego będzie mógł zaspokoić swoje roszczenia. W przypadku skrócenia tego okresu do trzech lat szanse na to maleją.

- Szybsze dochodzenie roszczeń przez wierzycieli zawsze zwiększa skuteczność windykacyjną - komentuje Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów. - Z naszego doświadczenia wynika bowiem, że jeśli dług nie jest starszy niż trzy miesiące, pieniądze udaje się odzyskać w 72 procentach, a jeżeli od terminu zapłaty minęło rok i więcej, to już tylko w 26 procentach.

- To, że sądy będą ustalały, czy roszczenie nie jest przedawnione, skłoni część wierzycieli do wszczynania postępowań przed upływem terminu przedawnienia i jest dobrym rozwiązaniem - uważa Jakub Kostecki, prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso. - Może się wiązać z napływem większej liczby spraw do sądu, a tym samym wydłużeniem czasu trwania postępowań, które i tak są ciągle zbyt długie, a to już korzystne nie będzie.

- Nowe prawo przyczyni się do wzrostu liczby spraw w kancelariach komorniczych i częstotliwości ponownego wszczynania egzekucji, nawet w sytuacji braku zmian w majątku dłużnika - uważa Konrad Siekierka, radca prawny z kancelarii Via Lex.

Robert Damski, komornik przy Sądzie Rejonowym w Lipnie uważa, że taka regulacja pozwoli uniknąć sytuacji, w której dłużnik nie wiedząc o prowadzonym postępowaniu, np. na przykład wskutek zmiany miejsca pobytu, nie miał szans na podniesienie zarzutu przedawnienia: - Często zresztą nie wiedział, że ma taki obowiązek. Podczas pracy nierzadko byłem obiektem pretensji ze strony dłużników, którzy uważali, że ich dług już dawno nie istnieje. Pretensji dodajmy nieuzasadnionych, bowiem mnie, jako komornikowi, dyskutować z wyrokiem nie wolno.

Alimenciarze kombinują, żeby nie płacić na dzieci. Jak? [przykłady]

Będzie bat na dłużników alimentacyjnych? (x-news/NTL Radomsko):

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Janusz
Dobra nowelizacja skracająca termin przedawnienia długów z 10 na 6 lat.Sądy powinny z urzędu badać,czy dany dług jest przedawniony ,czy nie ,do tej pory była wolna amerykanka ,firma windykacyjna kupowała dawno przedawniony dług i wniosiła pozew do sądu ,sąd nic nie sprawdzał i potem taki dług bezprawnie trafiał do komornika
J
Janusz
Dobra nowelizacja skracająca termin przedawnienia długów z 10 na 6 lat.To było bezprawie skupywanie dawno przeterminowanych długów,gdyby były badane przez sądy z urzędu nie byłoby takiej patologíí i marudzę prawa
M
Mieczysław
4 lata temu w 24 parabankach i 3 bankach wziołem 80 tys kredytów na ratowanie życia bliskiej osobie a dziś firmy komornicze i windykacyjne starają się zniszczyć mi życie
T
Tomasz
Bardzo dobra ustawa z przedawnieniem długów,dobrze że Prezydent podpisał już tą ustawę 30 stycznia 2018r.Wreszcie skończy się nachalne zastraszania przez firmy wondykacyjne
S
Sławomir

Zamiast peanów i uwielbienia  może przedtem chwila refleksji nad "przemyśleniami" w propozycjach...? Jeśli ustawa wejdzie w takim kształcie w jakim złożono projekt- będzie to EWIDENTNE zlikwidowanie instytucji przedawnienia. Przecież wiadomo, że wszystkie firmy windykacyjne, fundusze i inne . będą składać wnioski o nieuznanie terminu przedawnienia. A "obiektywne" Sądy.... :)  :). Czyli klasyczne bicie piany, by zyskać przychylność sporej grupy ludzi....

Nie dajcie podpuszcza się !!!

 

p
paulina

to nie kwestia, czy bedzie lepiej dla dluznika czy wierzyciela.

Chodzi o to zeby ukrocic swobode zlodziejskim firmom windykacyjnym. gdyby nie narzucaly takich odsetek i oplat, dlugi bylyby splacane szybciej.

Im nie chodzi o to, zeby uregulowac wierzytelnosci , tylko zeby jak najbardziej okrasc biednych dluznikow, ktorzy w wiekszosci wypadkow nie splacaja dlugow, bo stracili prace albo cos sie wydarzylo w ich zyciu....

 

M
Maria

To jest chyba dobry pomysł ze skróceniem czasu. Ja osobiście miałam taką sytuację;  w 2007 r podpisałam umowę z telefonem na usługę z  Orange. Po kilku miesiącach straciłam pracę i nie byłam w stanie dalej płacić.Operator naliczył mi karę umowną,co uczyniło kwotę ponad 2500 zł. W 2008 znalazłam pracę i w 2 lata spłaciłam zadłużenie.W ostatnich miesiącach odezwało się do mnie inkaso i domaga się spłaty spłaconego  wtedy zadłużenia na obecnie kwotę ponad 13000 zł. Śmiać się czy płakać? ,bo dług spłacony,ąle podczas przeprowadzki w 2013 wyrzuciłam wszystkie niepotrzebne papiery,więc jak mam udowodnić,że spłaciłam dawne zadłużenie? Po drugie podobno w 2010 był wyrok sądowy zobowiązujący mnie do spłaty zadłużenia, a nie przypominam sobie czegoś takiego. Podobno dług przedawnia się od postanowienia Sądu po 10 latach , ale z drugiej strony długi dla usług telekomunikacyjnych po 2 latach.Jedno przeczy drugiemu.To jakaś paranoja.To polskie prawo ma zawsze jakieś niejasności.

r
rebeliant

To z pewnością ukróci nieuczciwe praktyki firm windykacyjnych i funduszy sekurytyzacyjnych. Sajonara złodzieje !

n
niebieska

sprawy z długami nigdy nie są proste. często są to przypadki i takie ułożenie spraw, że ktoś skończył z długami. i trzeba też to zrozumieć. dlatego warto pracować z firmami w tym zakresie, które znają się na delikatnej naturze tego zagadnienia, ale umieją też działać i robią to dobrze. wszystkie te cechy ma Kaczmarski Inkasso, więc z nimi nam po drodze do odzyskiwania należności.

P
Patrycja

jak się ma dobrego wierzyciela to nie ma problemu ;) w tej branży liczy się skuteczność, ale przy zachowaniu godności drugiej strony. dlatego swoje sprawy powierzyłam Kaczmarski Inkasso- są świetni w odzyskiwaniu długów i profesjonalni w tym co robią.

a
albert

Tym większe pole do popisu dl zaufanych firm reprezentujących nasze roszczenia./ Kaczmarski Inkasso / windykowanie skuteczne.

m
madlen

Nienezpieczeństwo tkwi w tym detalu. Przedawnienie długu oznacza to, że mija czas, w którym można dochodzić jego spłaty przed sądem. Jednak zaległości nie znikają, a będą tak długo, dopóki nie zostaną spłacone.Dlatego warto skosultować się z pracownikiem KRD.

 
k
katarzyna

Tym większe pole do popisu ma windykacja długów. taką wiarygodnosc ma Kaczmarski z Wrocławia.

R
Radca

Prowadzimy sporo spraw przez Sąd Internetowyi niestety komornicy dużo umarzają, bo dłużnik ukrył majątek. Te sprawy wrzucamy na giełdę wierzytelności w tym serwisie, aby dłużnik nie zapomniał o długu.. Ponad 95%  wynika z braku zapłaty za towar, usługę lub za robotę dla pracownika. Teraz od tygodnia mamy akcję, aby wszystkie wyroki ponownie wnosić do komornika aby przerwać bieg przedawnienia zanim wejdzie to nowelizacja. Sporo oszustów ucieszy się, że wierzyciele nic nie wiedzieli o zmianie prawa i wyrok najpóźniej po 3 latach będzie nic nie wart. Będzie dużo łez ludzi, których raz zostali oszukani, ale udowodnili to w sądzie po ciężkich latach ciągania się po sadach., Teraz minister wprowadzi prawo, że wyrok będzie nic niewarty. Przecież 90% ludzi, którzy nie odzyskali pieniędzy i czeka, aż dłużnik zarobi nie będzie świadomych zmian.

 

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska