Przedstawiciele najważniejszych urzędów przybyli do Brześcia Kujawskiego

Brześć Kujawski był współorganizatorem i jednocześnie gospodarzem spotkania (1 grudnia 2017 r.), na którym omawiana była przyszłość specjalnych stref. Na wiosnę mają wejść w życie przepisy, które pozwolą łatwiej i szybciej przebrnąć inwestorom przez karkołomny czasem proces budowy firmy. Jednym z pozytywnych przykładów jest skrócenie działań urzędniczych (pozwolenia itp) z czasem 20. miesięcy do jednego.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

W spotkaniu wzięli udział: Adam Hamryszczak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju, Mikołaj Bogdanowicz, wojewoda kujawsko - pomorski, Paweł Lulewicz, wiceprezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, Sławomir Kopyść, członek zarządu woj. kujawsko - pomorskiego oraz Wojciech Zawidzki, burmistrz Brześcia Kujawskiego, a także oprócz posłowie i samorządowcy. - To jest ważny dzień nie tylko dla mieszkańców byłego województwa włocławskiego - stwierdził wojewoda kujawsko - pomorski. - Rozmawiamy z samorządowcami o możliwościach rozwoju tego terenu, który potrzebuje dużego wsparcia. Mówimy też o strefie ekonomicznej w każdej gminie.

- Tworzymy nowe miejsca pracy i nadal będziemy to robili - mówi Wojciech Zawidzki. - Jest wiele wyzwań, które sami jesteśmy w stanie pokonać. Jednak nasza strefa bez obwodnicy Brześcia Kujawskiego nie będzie mogła się rozrastać. To jest najważniejszy problem, którego rozwiązanie zależy od decyzji ministerstwa infrastruktury i urzędu marszałkowskiego. Liczę na to, że w najbliższych latach ten problem zostanie rozwiązany.

Wojewoda jednak zaznaczył, że na pierwszym planie jest budowa dróg ekspresowych - "S". Burmistrza mocno poparł w tej sprawie miejscowy radny - Ja nie proszę, ja żądam, żeby ministerstwo, wojewoda i urząd marszałkowski wykazali się jeszcze większą inicjatywą w sfinalizowaniu budowy obwodnicy.

Natomiast posłanka Joanna Borowiak wyraziła zadowolenie, że to robocze spotkanie odbywa się w pięknym, zabytkowym Brześciu. Dodała jednocześnie, że inwestorzy już funkcjonujący w brzeskiej strefie, jak i ci, którzy się do tego przymierzają potrzebują właściwego połączenia komunikacyjnego. - Jest duży inwestor, który ma zamiar zatrudnić blisko pięćset osób, ale warunkiem jest obwodnica.