Przedszkola w Świeciu ciągle potrzebne

Nowy rok szkolny przedszkolaki ze Świecia przywitają w nowych placówkach. Na terenie byłej jednostki wojskowej, przy ulicy Hallera 7C, swe podwoje otwiera przedszkole "Kangurek". Maksymalnie na zajęcia będzie mogła tam uczęszczać czterdziestoosobowa grupa maluchów.

Do ich dyspozycji będą dwie sale, sypialnia, łazienki oraz plac zabaw. Przedszkole ma być czynne od 6 do 18, ale jeśli zajdzie taka potrzeba, to może być otwarte dłużej. Ma sprawować opiekę nad dziećmi również w okresie wakacyjnym. Rodzice dziecka będą musieli zostawić 350 zł miesięcznie za wyprawkę, plus 8 zł dziennie za stawkę żywieniową. - W zamian oferujemy małe grupy, doskonałą opiekę i masę zajęć dodatkowych, m.in.: rytmikę, język angielski, nadzór logopedy - mówi Marek Lipkowski, właściciel "Kangurka".

W sobotę i niedzielę, w godzinach 11-13, odbędą się tam dni otwarte, podczas których rodzice wraz z dziećmi będą mogli przekonać się o wyposażeniu przedszkola.

Nie wiadomo jeszcze, kto zostanie dyrektorem tej placówki. - W tej sprawie trwają ostatnie rozmowy, jednak na pewno ruszamy od września - zapewnia Lipkowski.

Nowa sala dla maluchów

Identyczne ceny obowiązują w "Lwiątku", innym prywatnym przedszkolu w Świeciu. Jednak od września szykują się tam zmiany.
Zostanie otworzony nowy oddział przy ul. Wyzwolenia. Maksymalnie będzie mógł pomieścić piętnaścioro dzieci i tyle jest już zapisanych. Do ich dyspozycji przeznaczono jedną salę zabaw, szatnię i kuchnię.
Docelowo mają znajdować się tam najmłodsze dzieci, od 2,5 do 3 lat. - Reszta będzie miała zajęcia w naszej głównej siedzibie przy ulicy Wojska Polskiego - mówi Joanna Szamocka, współwłaścicielka "Lwiątka". Oddział ma być czynny od 6.30 do 17.30, ale w zależności od potrzeb, dzieci będą mogły przebywać tam nawet do 18.30.

Bo są czynne dłużej

Rozwój prywatnych przedszkoli zadziwia, zwłaszcza jeżeli weźmie się pod uwagę fakt, że w Świeciu, podobnie jak w reszcie kraju, dzieci rodzi się coraz mniej. Poza tym tego typu placówka jest droższa od publicznego przedszkola. - Średnio w publicznych przedszkolach płaci się około 300 zł miesięcznie, razem z wyżywieniem - mówi Waldemar Fura, kierownik Ośrodka Oświaty i Wychowania. Skąd więc popularność prywatnych placówek? - Przyjmują dzieci już od 2,5 lat, a nie jak placówki publiczne: od 3 roku życia. Są też dłużej otwarte. Myślę, że te dwa czynniki mogą być dla niektórych rodziców decydujące - dodaje Fura.