Muzeum w Inowrocławiu otrzymało cenny dar - to osiem obrazów polskich artystów. Zobaczcie zdjęcia

Mowa o pani Krystynie Jakubowskiej-Michalak i jej mężu Antonim Michalaku. Dzięki ich pięknemu gestowi muzeum stało się posiadaczem 8 prac wybitnych artystów, członków Towarzystwa „Sztuka”, które powstało w 1897 roku w Krakowie.

A oto obrazy i ich twórcy:

• Piotr Michałowski - „Jeźdźcy stajenni na koniach”,

• Teodor Ziomek - „Rozlewisko”,

• Juliusz Kossak - „Samosierra”,

• Stanisław Noakowski - „Wawel - wnętrze”,

• Fryderyk Pautsch - „Ogród”,

• Stanisław Borysowski - „Tatry w śniegu”,

• Jacek Malczewski - „Pejzaż”,

• Wojciech Weiss - „W ogrodzie”.

Warto wspomnieć, że Antoni Michalak jest najwybitniejszym mecenasem sztuki na terenie powiatu inowrocławskiego. Kolekcjonerem sztuki polskiej o randze krajowej. W 2019 roku w Muzeum im. Jana Kasprowicza zaprezentował swoja wyjątkową kolekcję (102 dzieła) na wystawie „Moi współcześni, nasi współcześni. Sztuka polska ze zbiorów Antoniego Michalaka”. W marcu br. Antoni Michalak odznaczony został Medalem Honorowym Powiatu Inowrocławskiego.

- Dlaczego właśnie te obrazy przekazujemy. Nasi dwaj wielcy twórcy - Kasprowicz i Przybyszewski - urodzili się w tym regionie. Kasprowicz pozostawił po sobie piękne dzieła literackie, a Przybyszewski był wielkim orędownikiem sztuki. Określił powstanie ekspresjonizmu. A ten nasz polski był unikatowy. Z tych 80 artystów tworzących ten rodzaj sztuki jest ośmiu, których prace przekazaliśmy muzeum - podkreślił Antoni Michalak.

Podczas uroczystości w muzeum starosta Wiesława Pawłowska dziękowała pani Krystynie i panu Antoniemu za wspaniały gest.

- Jest moim wielkim zaszczytem poznanie pana i pani. Zapisaliście się w naszych sercach, jako wspaniali ludzie, dobrodzieje którzy nie licząc czasu i wysiłku pomagają nam prezentować mnóstwo dzieł. Jeszcze się nie spotkałam z tak wartościowym darem. To niesamowite, że ktoś potrafi zdjąć dzieła ze swoich ścian i przekazać je takiej placówce, jak nasze muzeum - przyznała starosta.

Z kolei Marcin Woźniak, dyrektor Muzeum im. Jana Kasprowicza powiedział, że moment przekazania inowrocławskiej placówce ośmiu takich obrazów, to jedna z najważniejszych chwil w jego życiu.

- Ważne jest spotykanie odpowiednich ludzi. Ja mam to szczęście i to muzeum też je mam. Kiedyś była to Anna Jarocka, która przekazała pamiątki po swoim ojcu Janie Kasprowiczu i po Stanisławie Przybyszewskim. Pojawił się też Stanisław Szenic, który obdarował muzeum i dał zaczątek pięknej kolekcji. A ja osobiście miałem to szczęście, że mogłem poznać pana Antoniego i panią Krystynę, którzy dzielą się tym co kochają. Bo w tych przedmiotach jest wpisane bardzo głębokie uczucie do sztuki i artystów - zapewnił Marcin Woźniak.