Leżące na terenie gminy Dąbrowa Biskupia Parchanie kojarzy się przede wszystkim z osobą gen. Władysława Sikorskiego, który mieszkał tam wraz z rodzina przed drugą wojna światową. Tymczasem wieś ma o wiele starsza historię, sięgającą średniowiecza.
- Parchański kościół pod wezwaniem Świętego Wojciecha przygotowywany jest do remontu. Uznano, że przed jego rozpoczęciem dobrze byłoby sprawdzić co kryje się pod posadzką oraz wokół świątyni. Przeprowadziliśmy więc badania rozpoznawcze - informuje Marcin Woźniak, archeolog, dyrektor muzeum w Inowrocławiu.
Relacja Jana Długosza mówi, że w kościele w Parchaniu w połowie XI wieku pochowano pierwszych biskupów kujawskich - kruszwickich. Jest to jednak legenda, bo nie można potwierdzić, by w XI wieku istniało biskupstwo kujawskie. Jego udokumentowane początki sięgają bowiem wieku XII.
- Chcemy się jednak w przyszłości zmierzyć z tą legendą. Na dziś wiemy, że wzgórze, na którym stoi parchańska świątynia zostało uformowane sztucznie, ludzka ręką. Bogate i głębokie nawarstwienia sięgają nawet trzech metrów. Przez wieki niewątpliwie działo się wiele w tym miejscu. Na pewno było tu kilka kościołów - przyznaje Marcin Woźniak.
Archeolog opowiada, że w Parchaniu w minionych wiekach były kościoły drewniane. Stały po sto i dwieście lat, a następnie „wymieniano” je na nowe. Po tych drewnianych świątyniach zostały kamienne podwaliny, które odnaleźli inowrocławscy archeolodzy wspierani podczas prac przez trójkę wolontariuszy.
- Wiemy też, że w połowie XVII wieku kościół w Parchaniu został spalony przez Szwedów - dodaje dyrektor inowrocławskiego muzeum.
Obecna świątynia w Parchaniu pochodzi z 1840 roku. Podczas prowadzonych prac pojawiły się, jak to określają archeolodzy, ciekawe niespodzianki. Na przykład, udało się zidentyfikować autora tablicy upamiętniającej jednego z proboszczów. Wykonał ją Władysław Marcinkowski, wybitny rzeźbiarz poznański, którego dzieła znajdują się w kościele Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie w Inowrocławiu.
Archeolodzy przebadali posadzkę kościoła za pomocą georadaru. Upewnili się, że znajdują się tam relikty po wcześniejszych świątyniach. Planują rozpoznać je przy okazji planowanego remontu kościoła.
- Szczególne podziękowania należą się parafianom, którzy na czas badań georadarem pomogli wystawić ze świątyni wszystkie ławki, a następnie ustawić je na swoim miejscu. Dzięki czemu prace wykonaliśmy w jeden dzień - mówi Marcin Woźniak.
Dyrektor muzeum w Inowrocławiu wspomina też o ciekawych znaleziskach wokół świątyni. Związane są one przede wszystkim z siedemnastym wiekiem. To monety. Część z nich prawdopodobnie zgubiły osoby odwiedzające kościół, a część może być świadectwem zaopatrywania zmarłych w tzw. obol Harona - monetę umieszczaną w ustach zmarłego.
- Podinowrocławskie Parchanie jest wsią o fascynującej historii, od czasów najdawniejszych po te związane z okresem międzywojennym i generałem Sikorskim - podsumowuje Marcin Woźniak.
