https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przekroczył granicę

Rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski nazwał wczoraj "niedopuszczalnymi" wypowiedzi swego doradcy Krzysztofa Orszagha pod adresem sprawcy zabójstwa nastolatki, który od matki zamordowanej domaga się odszkodowania za nazwanie go "zwierzęciem, które trzeba zabić".

     O mordercy, Adrianie W. Orszagh powiedział we wtorek po spotkaniu w Toruniu z matką zamordowanej, której obiecał wsparcie prawne RPO: - Nie nazwę go zwierzęciem, bo zwierzęta mogłyby się obrazić. To gangrena na zdrowym organizmie. Z całą pewnością jest bestią, zboczeńcem i wykolejeńcem.
     O całym zdarzeniu napisaliśmy we wczorajszym wydaniu "Pomorskiej".
     "Zadaniem pana Krzysztofa Orszagha było zapoznanie się ze stanem sprawy i sytuacją poszkodowanych. Przekraczając udzielone mu upoważnienie pan Orszagh pozwolił sobie na wypowiadanie opinii i wypowiedzi pod adresem sprawcy, które RPO uważa za niedopuszczalne i wyraża z tego powodu głębokie ubolewanie" - napisał wczoraj w oświadczeniu Janusz Kochanowski.
     Rzecznik prasowy RPO Stanisław Wileński pytany czy Janusz Kochanowski zamierza odwołać Orszagha odpowiedział, że "oświadczenie niczego takiego nie oznacza". - Rzecznik nie podjął żadnej decyzji w tym zakresie. Umówiony jest w czwartek na rozmowę z panem Orszaghiem. Jakie będą decyzje - dowiemy się w czwartek - powiedział.
     Zgodnie z prawem każdy obywatel ma prawo pozwać inną osobę, a zasadność pozwu ocenia sąd po rozpatrzeniu sprawy.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska