![Przemarsz kapeluszowy seniorów [zdjęcia]](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/5d/c5/55ec5f9d70b7e_o,size,445x270,q,71,h,37d795.jpg)
- Chcemy sprawić, aby seniorzy poczuli się pełnoprawnymi obywatelami Bydgoszczy -opowiadała o inicjatywie Honorata Wilk, prezes "Stowarzyszenia z Potrzeby Serca", współorganizator imprezy.
- Przed marszem przypomniałam sobie o kapeluszu. Wyjęłam z szafy taki, który miał 20 lat. Wyczyściłam go i w drogę - śmieje się Anna Pawlikowska, słuchaczka Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
- Marsz łączy przyjemne z pożytecznym - mówi Kornelia Kijak. - Niedawno byłam na imprezie na świeżym powietrzu. Żadna z pań nie miała na sobie kapelusza, chyba się wstydziły. A przecież trzeba chronić głowę przed słońcem - dodaje.
Spotkaliśmy także w ogromnym sombrero pana Edmunda z Domu Dziennego Pobytu "Senior", pupila wszystkich pań, przychodzących tam na zajęcia.
- W tym roku jest jeszcze lepiej niż w poprzednim - powiedział. - Atmosfera jest wspaniała. Widać, że wszyscy się dobrze bawią. My dzisiaj będziemy tańczyć - chwali się. - Na razie jestem ubrany tak normalnie, ale później się przebiorę w specjalny strój.
Pan Edmund tradycyjnie wzbudzał zachwyt uroczych seniorek. Jemu jednak towarzyszył cień smutku.
- Zmarła moja przyjaciółka, z którą szedłem w marszu rok temu - opowiadał.
Przemarsz kapeluszowy wzbudzał ogromne zainteresowanie przechodniów. - Chętnie bym się dołączyła - powiedziała nam Krystyna Sitarek. - Nie mogę, bo mam pod opieką chłopców na rowerach. Cieszę się, że w końcu coś się organizuje dla seniorów. Za mało jest dla nas rozrywek.
Podobnego zdania jest pani Kornelia Kijak.
- W Inowrocławiu co chwilę coś się dzieje - twierdzi. - Prezydent Dombrowicz powinien wziąć przykład z włodarzy tamtego miasta.
![Przemarsz kapeluszowy seniorów [zdjęcia]](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/4f/a4/55ec5f9e44212_o,size,445x270,q,71,h,4b7c06.jpg)