Kujawsko-Pomorskie wyraźnie wyróżnia się na tle kraju. W każdym razie statystycznie. Niestety nie można tego powiedzieć o płacach.
Według danych przekazanych nam przez Główny Urząd Statystyczny w Bydgoszczy, przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w regionie 2873,16 zł, tj. o 4,4 proc. więcej niż przed rokiem, ale o 534,10 zł mniej niż średnia w kraju.
Czytaj też: Biznes może zostać bez gazu!
Pomiędzy styczniem a sierpniem tego roku w województwie oddano do użytku 3612 mieszkań, tj. o 11,4 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubr. (w kraju o 17,7 proc. mniej).
Zdecydowanym optymizmem powiało w przemyśle. Produkcja sprzedana tej branży była u nas o 25,9 proc. wyższa w porównaniu z analogicznym okresem 2009 r. (w kraju o 10,4 proc.). Produkcja budowlano-montażowa zwiększyła się o 6,3 proc. (w kraju o 3,4 proc. niższa).
Bez optymizmu
- Nie podzielam takiego optymizmu, o jakim mówi GUS - stwierdza Andrzej Reszkowski, dyrektor Izby Przemysłowo- Handlowej w Bydgoszczy. - Zrzeszamy około stu podmiotów gospodarczych i kiedy słyszę, że wielu nie jest w stanie zapłacić składki członkowskiej, to dobrze nie jest. Skarżą się, że nie mogą związać "końca z końcem". Dlatego nie wierzę statystykom, które z natury rzeczy uśredniają wyniki. Te mogą wynikać z dobrej sytuacji dużych zakładów przemysłowych, którym się powiodło, ale na pewno koniunktura nie dotyczy ogółu.
Bezrobocie nie maleje
Lepsze wyniki przemysłu nie przekładają się na zmniejszenie bezrobocia ani w Bydgoszczy, ani w powiecie, ani województwie. Obserwujemy jedynie niewielki wzrost zatrudnienia w okresie letnim do prac sezonowych - wyjaśnia Ryszard Maciejewski, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Bydgoszczy.
Stopa bezrobocia w sierpniu w Bydgoszczy wyniosła 7,4 proc., w powiecie 12 proc., województwie 14,7.
Czytaj też: Przemysł okrętowy: Kłopoty Cegielskiego nie wpłyną na kondycję kujawsko-pomorskich zakładów
A jednak szukają
- Koniunktura w przemyśle rzeczywiście nieco się poprawiała. Właśnie dlatego, by utrzymać produkcję, szukam nowych pracowników. Nie mogę ich znaleźć poprzez Urząd Pracy - skarży się Adam Wełna, właściciel prywatnego przedsiębiorstwa branży metalowej "Asbol". - Do prostych prac jestem skłonny zatrudnić nawet studenta.
