Okazało się, że torunianin już z Niemcami zagrał z wysoką gorączką. - Na szczęście miał w poniedziałek zaplanowaną inną wizytę lekarską i wtedy okazało się, że ma anginę. Zamiast jechać na mecz musiał położyć się w łóżku - mówi ojciec i pierwszy trener naszego koszykarza Bonifacy Karnowski.
Jest szansa, że Karnowski podleczy się do końca tygodnia i wtedy dołączy do zespołu, który w niedzielę zmierzy się w trudniejszym meczu z Austrią.
Polacy w niedzielę wygrali z Niemcami 68:67, Luksemburg z kolei przegrał z Austrią, ale zaledwie ośmioma punktami - 76:84. Najlepszym strzelcem naszych najbliższych rywali był Tom Schumacher, który trafił aż pięć trójek i zakończył spotkanie z 19 punktami na koncie.
Brak Karnowskiego w tym meczu nie jest wielkim problemem, bo najwyższym zawodnikiem rywali jest mierzący 203 cm Alexandre Rodenbourg. Natomiast środkowy Gonzagi na pewno bardzo przydałby się w niedzielnym starciu z Austrią na wyjeździe
Początek meczu z Luksemburgiem w środę o godz. 19.30.