Od dawna wiadomo, że przez Brodnicę przebiega szlak wykorzystywany do szmuglowania papierosów zza wschodniej granicy. W większości przypadków mają one trafić dalej, na Zachód. Przemytnicy stosują rozmaite sztuczki, aby uniknąć kontroli stróżów prawa i nie stracić towaru. Tym razem górą byli policjanci.
- Patrol ruchu drogowego zatrzymał do kontroli opla omegę na ulicy Sikorskiego, jadącego z kierunku Olsztyna. Kierowca i pasażer auta zachowywali się nerwowo.
Okazało się, że mundurowi mieli dobre oko i trafili w dziesiątkę - informuje Agnieszka Szczucka, oficer prasowy brodnickiej policji. - W bagażniku auta znaleźli kontrabandę.
W czasie kontroli auta kierowanego przez Michała Z., lat 24 stróże prawa poprosili o otwarcie bagażnika. Okazało się, że był on wypełniony kartonami owiniętymi taśmą z papierosami, bez polskich znaków akcyzy. Łącznie naliczono 1620 paczek różnych gatunków.
- Mężczyźni, Michał Z. i jego kolega Krzysztof B., lat 21 zostali zatrzymani w areszcie. Usłyszeli zarzut przewożenia wyrobów akcyzowych, których ilość mogła wskazywać na przeznaczenie handlowe i narażenie skarbu państwa na uszczuplenie podatku akcyzowego - dodaje policjantka. - Za to przestępstwo grozi kara grzywny i pozbawienia wolności do trzech lat.